Operacje usunięcia zaćmy na Podkarpaciu. W Rzeszowie i Lubaczowie czeka się miesiąc, w Przemyślu - dwa

- Jesteśmy jednym z nielicznych ośrodków na Podkarpaciu, który od ręki przeprowadza zabieg usunięcia zaćmy - mówi dr n. med. Aneta Lewicka-Chomont, ordynator Kliniki Okulistyki w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 1 w Rzeszowie oraz wojewódzki konsultant w dziedzinie okulistyki.

- Cały proces kwalifikujący pacjenta do zabiegu, począwszy od badań trwa około miesiąca - dodaje.

Dobrze sytuacja wygląda także w NZOZ „Gomed“ w Lubaczowie i Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. Tu również na zabieg usunięcia zaćmy pacjenci czekają około miesiąca. Około dwóch trzeba czekać w szpitalu w Przemyślu, a około trzech w Ośrodku Chirurgii Oka prof. Zagórskiego w Rzeszowie i w Rzeszowskim Centrum Medycznym w Tarnobrzegu.

Terminy na styczeń przyszłego roku są w szpitalu w Tarnobrzegu, Stalowej Woli i Visum Clinic w Rzeszowie. Dłużej na zabieg trzeba czekać w NZOZ OKO-RES w Rzeszowie. Pierwszy wolny termin to 29 marca 2019 roku. Najdłużej w kolejce do zabiegu usunięcia zaćmy pacjenci czekają w Szpitalu w Mielcu - 7 miesięcy, w szpitalu w Krośnie - 9 miesięcy i w ZOZ w Dębicy - 11 miesięcy.

PRZECZYTAJ TEŻ: PET wykryje nowotwór, który ma zaledwie kilka milimetrów. Na razie jest w Brzozowie, jest szansa, że trafi do Rzeszowa

Szpital przy ulicy Szopena w Rzeszowie jest jednak pionierem wśród tego rodzaju operacji. W przeciągu miesiąca specjaliści w placówce wykonują ich około 400.

- W Klinice Okulistyki pracujemy przez cały dzień na dwie zmiany - mówi dr n. med. Aneta Lewicka-Chomont.

Dlatego nieuzasadnione według okulistów są wyjazdy na zabieg do Czech.

- Jeśli pacjenci operowani są w naszej placówce, w razie powikłań mają zapewnioną długofalową opiekę, czego nie można oczekiwać od naszych sąsiadów - mówi wojewódzki konsultant w dziedzinie okulistyki.

W szpitalu przy ul. Szopena w Rzeszowie pacjenci po dwóch tygodniach od zabiegu, zgodnie z zaleceniami Narodowego Funduszu Zdrowia, przychodzą na wizytę kontrolą. Oprócz tego w każdej chwili mogą skorzystać z pomocy specjalistów. - Jeżeli pacjent ma dolegliwości pooperacyjne, w każdej chwili może się do nas zgłosić - dodaje lekarz.

Około trzech miesięcy temu Klinika Okulistyki przy ul. Szopena w Rzeszowie wzbogaciła się o nowy sprzęt.

- Zakupiony został tomograf optyczny (OCT) z opcją angiografii fluoresceinowej. Urządzenie kosztowało około 365 tysięcy złotych - mówi Witold Wiśniewski, dyrektor KSW nr 1 w Rzeszowie.

Dzięki niemu pacjenci ze schorzeniami siatkówki - głównie chodzi o zwyrodnienie plamki związane z wiekiem (AMD) - mogą mieć wykonane nieinwazyjne badania diagnostyczne.

- Do niedawna pacjenci przed badaniem musieli mieć podany kontrast. Od kiedy mamy nowy sprzęt nie musimy tego robić. Pacjentowi, który się do nas zgłasza robimy zdjęcia. Na podstawie skanów oceniamy stopień zaawansowania choroby - mówi o zaletach sprzętu dr n. med. Aneta Lewicka-Chomont.

Badanie z kontrastem było przeciwwskazane u części pacjentów na przykład z niewydolnością nerek. Teraz lekarze mają dużo większe możliwości diagnostyczne.

FLESZ: Oddając krew, ratujesz życie