Był to na pewno słabszy mecz w naszym wykonaniu. Widać było, że to nie byliśmy dzisiaj my. To był nie ten zespół, który oglądaliśmy od początku sezonu. Nie serwowaliśmy tak dobrze, jak potrafimy, jak prezentowaliśmy się w tym elemencie w poprzednich meczach. Warta lepiej serwowała. Przydarzyło nam się więcej błędów w przyjęciu. Zdarza się tak, nie przegraliśmy z byle jakim przeciwnikiem. Na pewno styl był kiepski, ale mam nadzieję, że było to tylko jednorazowe potknięcie. To jedno potknięcie nie powinno nami zachwiać, czy załamać. Przed nami następne mecze i na nich będziemy się teraz skupiać
- komentował Maciej Muzaj, atakujący Asseco Resovii.
Nie można absolutnie zwieszać głów tylko popracować dalej, potrenować i grać dalej. Wiedzieliśmy, że jest to ciężki przeciwnik. Zawiercianie byli po prostu dużo lepsi, co było widać
- kontynuuje Muzaj, którego zapytaliśmy kiedy wróci do pełnej dyspozycji?
Fizycznie już wróciłem do pełnej dyspozycji. Teraz od decyzji trenera zależy kogo będzie chciał wystawić. Trenuję w pełni, czuję się dobrze. Jestem gotowy. Jeżeli trener będzie mnie potrzebował, to czekam - powiedział zawodnik, który wchodzi tylko na krótkie zmiany.
Żeby wygrać w polskiej lidze czy Lidze Mistrzów trzeba dać z siebie 100 procent. Takie mecze mają dodatkowe smaczki. Na Podpromiu zawsze fajnie jest wygrać. Cieszymy się podwójnie, ale już skupiamy się na następnym przeciwniku. Rozstawienie w play-offach jest ważne, atut własnej hali, zwłaszcza naszej, jest duży. Skupiamy się, aby w lidze grać jak najlepiej, a na resztę przyjdzie czas
- powiedział Bartosz Kwolek, przyjmujący Warty, MVP wtorkowego meczu.
Był to mecz jakby o 6 punktów, bo sąsiadujemy w tabeli. Zrównaliśmy się z Resovią punktami, po po bardzo dobrym spotkaniu, wymianie ciosów z obu stron. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, bo w ostatnim czasie gramy co trzy dni, tym bardziej cieszy, że na tym trudnym terenie udało się zdobyć 3 punkty. Nawet jak w drugim secie mieliśmy 4 - 5 punktów punktów straty, z ustawienia na ustawienie naszą dobrą zagrywką wracaliśmy do gry. Przed meczem każdy nastawiał się, że w elemencie zagrywki ten mecz się będzie kręcił, bo w obu zespołach są zawodnicy, którzy potrafią mocno strzelić
- mówił Dawid Konarski, atakujący gości z Zawiercia.
Na pewno nie zagraliśmy na takim poziomie, do którego przyzwyczailiśmy naszych kibiców w tym sezonie, który sobie wymarzyliśmy. Przegraliśmy z mocnym, klasowym zespołem, który utrzymuje wysoki poziom gry na długim dystansie, w którym grają świetni zawodnicy. Zawiercianie, mimo że grają co trzy dni pokazali klasę, wytrzymali to spotkanie i rozegrali świetna partię
- powiedział Paweł Zatorski, libero Asseco Resovii, która w niedzielę zagra na wyjeździe z zamykającym tabelę BBTS-em Bielsko - Biała.
Nie zwieszamy głów przed nami długi sezon. Przed nami kolejne spotkania i mam nadzieję, że będziemy zdobywać w nich kolejne punkty.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie