OPTeam Stolaro Resovia górą we własnej hali. Ponad 100 punktów w meczu z Basketem Bielsko-Biała

Po efektownym zwycięstwie tydzień temu rzeszowianie chcieli koniecznie pójść za ciosem, zrehabilitować się falstart z inauguracji, gdy w swej hali przegrali z Bozzą Kraków. Rzecz udała się znakomicie, aczkolwiek pierwsze minuty przebiegły pod znakiem w miarę wyrównanej walki (4:4, 8:6). Od połowy I kwarty nastąpił odjazd resoviaków, który zakończyły „trójki” Krzywdzińskiego i Gumińskiego.

Mecz był ustawiony i ekipa znad Wisłoka mogła kontrolować wydarzenia na parkiecie (41:17, 51:27, 55:35 po 20 minutach).
Po dużej pauzie Resovia pierwsze minuty wygrała 11:7 i było właściwie po meczu (66:41, 74:56 po 30 minutach). IV kwarta była formalnością, a trener Lewkowicz mógł dać sporo minut także koszykarzom z całej ławki. Setne punkty zdobył Wątroba, a wynik ustalił Kindlik.

OPTeam Stolaro Resovia – Basket Hills Bielsko-Biała 102:71 (32:13, 23:22, 19:21, 28:15)
OPTeam Stolaro Resovia: Szpyrka 2 (6 as., 5 str., 2 prz.) Czerwonka 16 (2x3), Mamcarczyk 14, Warszawski 19 (2x3, 13 zb.), Wątroba 13 (10 zb.) oraz Argasiński 0, Krzywdziński 14 (4x3), Dobrzański 0, Gumiński 18 (3x3), Kindlik, Krupa 0, Sowa 0. Trener Łukasz Lewkowicz.

Basket Hills: Zub 30 (3x3, 8 zb.), Adamus 0, Fenrych 4, Łucka 12, Koćma 6 (2x3) oraz Janicki 0, Mach 0, Szybowicz 0, Kozaczka 15 (1x3, 8 zb.), Wiśniewski 0, Rejowski 0, Wróbel 4 (1x3). Trener G. Błotko.