Wojciech Wątroba i Dawid Zaguła, którzy wskutek nadmiaru fauli technicznych nie mogli zagrać w ostatnim meczu, wrócili do składu, Konrad Mamcarczyk wyleczył chorobę i resoviacy zagrali na Śląsku w pełnym składzie.
Mecz zaczęli bardzo obiecująco, od 8:0, ale w dalszej części I kwarty coraz więcej do powiedzenia mieli gospodarze. Zapowiadały się schody dla gości, jednak w II ćwiartce miejscowi nie byli już tak skuteczni. W 14. Min, po kolejnym trafieniu Dawida Zaguły, na tablicy zaświecił się remis 27:27. Rzuty Mamcarczyka pozwoliły naszej drużynie prowadzić po 20 minutach 35:32.
Po dużej przerwie zespół znad Wisłoka nie trafiała może za często, ale była też konkretna w defensywie, toteż po dwóch kwadransach gry miała już konkretną zaliczkę (54:41).
W Iv kwarcie Ragor nie miał już nic do powiedzenia, trafił ledwie raz gry i szybko stało się jasne, że resoviacy dopiszą do stanu posiadania kolejne zwycięstwo.
Ragor Tarnowskie Góry – OPTeam Stolaro Resovia 46:70 (22:18, 10:17, 9:19, 5:16)
OPTeam Stolaro Resovia: Szpyrka 2, Mamcarczyk 11 (1x3), Krzywdziński 8 (2 str., 3 prz.), Czerwonka 8 (2x3), Warszawski 10 (4 as., 2 bl.) oraz Argasiński 0, Zaguła 14 (1x3, 2 str., 3 prz., 2 bl.), Dobrzański 0, Sowa 2, Wątroba 8 (9 zb., 3 str.), Gumiński 7 (1x3, 9 zb., 4 str., 2 prz.), Krupa 0. Trener Łukasz Lewkowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?