Resoviacy pojechali na Śląsk naładowani solidną dawką sportowej złości. Nie mogło być inaczej, skoro historyczny, pierwszy mecz na poziomie 2. ligi, przegrali po rzucie rywali w ostatniej sekundzie.
W Gliwicach nie pozwolili gospodarzom dobrze wejść w mecz. Po 10 minutach zapas naszych nie był duży, ale po małej korekcie celowników zaczął rosnąć i po 20. minutach wyglądał już obiecująco (61:50).
Duża przerwa nie rozkojarzyła beniaminka. Było nawet lepiej niż w drugiej odsłonie, bo do skuteczności pod atakowaną tablicą zespół z Rzeszowa dołożył porządną defensywę. Efekt był taki, że gliwiczan mógł uratować już tylko jakiś szalony zryw w ostatnich 10 minutach (93:79 dla Resovii po 30. minutach). Nic takiego nie miało miejsca. Miejscowi próbowali szarpać, ale po paru minutach stracili impet.
GTK AZS Gliwice - OPTeam Stolaro Resovia 85:119 (23:26, 27:35, 18:32, 17:26)
GTK AZS: Maciejewski 18 (1x3), Podulka 0, Marciński 2, Poradzki 0 (4 str.), Skrzypczyk 0 oraz Busz 30 (4x3), Gusławski 12 (4 str., 3 prz.), Misztal 2, Krzych 10 (2x3, 4 str.), Korczyk 3 (1x3), Jopek 2, Łaski 6 (1x3). Trener Marcin Kloziński.
rener Marcin Kloziński.
OPTeam Stolaro Resovia: Szpyrka 9 (1x3, 11 as.), Mamcarczyk 29 (3x3, 5 as., 3 str., 5 prz.), Warszawski 15 (1x3), Czerwonka 5 (1x3), Krzywdziński 11 (2x3) oraz Gumiński 13 (1x3, 10 zb.), Wątroba 22 (5 as., 8 zb.), Krupa 6, Kindlik 5 (1x3), Argasiński 3 (1x3), Sowa 1, Dobrzański 0. Trener Łukasz Lewkowicz.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
