Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ortopeda łapówkarz idzie do więzienia

Dariusz Delmanowicz
Krzysztof R. trafi wkrótce do więzienia.
Krzysztof R. trafi wkrótce do więzienia. DARIUSZ DELMANOWICZ
Kilkuosobowa cela, godzina spaceru dziennie, tylko raz w tygodniu kąpiel pod prysznicem. Takie warunki czekają znanego ortopedę Krzysztofa R.

Sąd Okręgowy w Przemyślu zadecydował wczoraj, że lekarz na 4 lata trafi do więzienia.

Krzysztofa R., byłego ordynatora oddziału ortopedii Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu, zatrzymano w październiku 2003 roku. Do jego gabinetu wkroczyli wtedy policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Weszli tam zaraz za pacjentką, która wręczyła ortopedzie łapówkę.

W trwającym rok procesie przesłuchano ponad 135 świadków. Stający przed sądem zgodnie zeznali, że Krzysztof R. od wręczenia mu pieniędzy uzależniał nie tylko przyjęcie na oddział, ale również zabieg wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego.

Grzywna i zakaz

Łapówki wynosiły od 1500 do 3000 złotych. Chcąc uzbierać "datki" dla lekarza, chorzy zapożyczali się u rodzin lub brali kredyt. Jedna z kobiet zrezygnowała nawet z opłacenia synowi studiów i tylko dzięki temu miała pieniądze dla oskarżonego. Z ustaleń śledztwa wynika, że w latach 1994 - 2003 ówczesny ordynator przyjął od pacjentów około 200 tysięcy złotych.

W listopadzie ub. roku Sąd Rejonowy w Przemyślu skazał go na 5 lat pozbawienia wolności i 60 tysięcy złotych grzywny. Ponadto wydał lekarzowi 5-letni zakaz piastowania funkcji kierowniczych w publicznych i niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej. Oskarżony ma również oddać równowartość łapówek. Obrońca podsądnego zaskarżył wyrok.

Wyrok już prawomocny

Wczoraj Sąd Okręgowy w Przemyślu niemal w całości utrzymał postanowienie sądu pierwszej instancji. Jedynie o rok skrócił wymierzoną lekarzowi karę więzienia.

- Sąd zmniejszył karę pozbawienia wolności biorąc pod uwagę to, że w okresie, kiedy Krzysztof R. dopuścił się przestępstw, nastąpiła zmiana przepisów karnych - tłumaczy sędzia Lucyna Oleszek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Przemyślu. - W takiej sytuacji pod uwagę brane są przepisy korzystniejsze dla oskarżonego.

Poniedziałkowe orzeczenie sądu jest prawomocne. Oznacza to, że w najbliższych dniach ortopeda może otrzymać wezwanie do odbywania kary.

- W imieniu mojego klienta złożę kasację od wyroku - zapewnia mecenas Krzysztof Wiśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24