- Ludzie pilnowali ptaka, który znajdował się w zbożu. Bali się go złapać, dlatego zadzwonili do nas - mówi Przemysław Kunysz, prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego, zarazem pracownik Zarządu Zespołu Parków Krajobrazowych.
Znalazcy byli przekonani, że to orzeł. Jednak naprawdę jest to błotniak stawowy. Ptak ma wyjedzone mięso z obu skrzydeł, prawdopodobnie przez muchy plujki. Musiał długo przebywać na ziemi. Trafił do przemyskiej kliniki weterynaryjnej Andrzeja Fedaczyńskiego "Ada". Jest to jedyny w woj. podkarpackim gabinet, w którym mogą być trzymane ptaki drapieżne, na okres leczenia i rehabilitacji.
Gdy znalazłeś rannego ptaka
Po pierwsze spróbuj go ochronić przed psami, dziećmi. Nie musi to oznaczać od razu konieczności złapania go i umieszczenia w pudełku. Wystarczy przypilnowanie. Od razu zadzwoń np. do ZZPK w Przemyślu, tel. 670-48-74, najbliższego lekarza weterynarii lub wydziału ochrony środowiska w swojej gminie. Tam uzyskasz dalsze instrukcje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]