W całym spotkaniu lepsze wrażenie sprawiał JKS, który nie tylko strzelił dwie bramki, ale przede wszystkim potrafił wykorzystać prezenty miejscowych i optycznie był o tempo szybszy od gospodarzy. W pierwszej połowie goście oddali dwa celne strzały w tym jeden zakończony bramką. Karol Ptasznik wpadł w pole karne, ograł dwóch zawodników Orła i strzałem w długi róg pokonał Andrzeja Mikusa. Gospodarze odpowiedzieli tylko niecelnymi strzałami Dawida Obłozy i Macieja Lecha.
Początek drugiej połowy to troszkę lepsza gra gospodarzy, jednak nie potrafili oni stworzyć sobie sytuacji podbramkowej, a że goście w tym okresie, również nic szczególnego w ofensywie nie prezentowali, kibice na jakieś większe emocje musieli poczekać do 70 minuty. Wtedy to Jacek Flis zagrał do Piotra Boratyna a strzał napastnika Orła Tomasz Siryk wybił na róg. Chwilę później padł kuriozalny gol. Patryk Andreasik tak sobie przyjął piłkę w polu karnym, że Paweł Oziębło, dostał piłkę na nogę i musiał zdobyć drugiego gola.
- Miała być walka, miała być determinacja, miała być ambicja a nie było nic. Bramki, które tracimy są kuriozalne. Muszę przeprosić kibiców, którzy tak licznie się zgromadzili a dzisiaj zagraliśmy bardzo słabo – skomentował wyraźnie zdegustowany grą, trener Orła Grzegorz Sitek.
W końcówce dwie sytuacje sam na sam wybronił bramkarz Orła (w obu przypadkach strzelał, wprowadzony w drugiej połowie, Radosław Socha), zaś Piotr Boratyn, po rajdzie Dawida Czyrnego w dogodnej sytuacji posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. - Cieszę się, że wygraliśmy. Nie dostaliśmy głupich żółtych kartek, strzeliliśmy dwie bramki więcej od przeciwnika, nam się tę derby podobały – podsumował zadowolony trener przyjezdnych, Arkadiusz Baran.
Orzeł Przeworsk - JKS Jarosław 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Ptasznik 25, 0:2 Oziębło 74.
Orzeł: Mikus – Kowal, Salwach, Lech ż, Broda – Dec (46 Flis), Gwóźdź, Obłoza (60 Bednarz), Najsarek (37 Andreasik) – P. Boratyn (86 Bogacz), Czyrny. Trener Grzegorz Sitek.
JKS: Siryk – Krzyczkowski (75 Brodowicz), Borowski, Ptasznik, Szakiel, Bartnik – Soczek (88 Stankiewicz), Oziębło, Sobolewski ż, Kopcio (79 K. Boratyn) – Rączka (72 Socha). Trener Arkadiusz Baran.
Sędziował Szydełko (Rzeszów). Widzów 450.
Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Chciała koniecznie być na koncercie 50 Centa. Podczas koncertu urodziła!
- Szansa na porozumienie ws. zboża? Ministrowie Polski i Ukrainy rozmawiali
- Szydło: Zwykli Ukraińcy rozumieją, kto udzielił ich państwu prawdziwej pomocy
- Sadyści zamordowali popularnego DJ-a. Bili go kijem, oblewali wrzątkiem i zgwałcili