Jak na inaugurację ligi przystało pierwsze pół godziny to nerwowa gra z obu stron, zawodnicy często podawali nie celnie i nie mieli pomysłu na rozegranie akcji pod polem karnym rywala.
Pierwsi nerwy opanowali goście i w ostatnim kwadransie pierwszej połowy przycisnęli Orła. Pierwszy celny strzał oddał Filip Ozimek, jednak Mateusz Flak nie miał problemów z obroną. Chwilę później omal przyjezdni nie zdobyli gola. Po centrze z rogu, Bartosz Tomczuk oddał strzał głową, oślepiony słońcem Mateusz Flak nie interweniował, ale na szczęście dla miejscowych z linii bramkowej piłkę wybił Radosław Sykała.
Po zmianie stron więcej z gry mieli gospodarze, którzy już w 49 minucie objęli prowadzenie. Tomasz Walat ograł w polu karnym obrońcę, podał do Doriana Buczka a ten strzałem piętą pokonał Marcina Zapałę.
Doliczony czas gry to rozpaczliwe ataki przyjezdnych, zakończone niestety dla Orła golem wyrównującym. Przemysław Kanarek zagrał ze środka boiska w kierunku pola karnego, do piłki dopadł Oleh Rovbel i wykorzystując nie zdecydowanie obrońców Orła, pokonał Mateusza Flaka.
Orzeł Przeworsk - Lublinianka Wieniawa Lublin 1-1 (0-0)
1-0 Buczek (49, asysta Walat),
1-1 Rovbel (90+2, asysta Kanarek).
Pełna relacja wraz ze składami i notami dla zawodników w poniedziałkowym Stadionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA