Orzeszek trenerem Stali Rzeszów

Pochodzący ze Śląska coach chce wprowadzić "Biało-Niebieskich" do wyższej ligi.

Następca Andrzeja Szymańskiego, ostatnio prowadził Zagłębie Sosnowiec. W Rzeszowie pojawił się w sobotę rano. Po kilkugodzinnych negocjacjach doszedł do porozumienia z szefami Stali. Jednak nim wieczorem potwierdził przyjęcie oferty, wrócił na Śląsk, by poinformować o swym wyborze innych potencjalnych pracodawców.

- To pokazuje, że jest człowiekiem z klasą - podkreśla Jan Lech, wiceprezes Stali. - Rozmowy łatwe nie były. Finansowo przebić propozycji ze Śląska nie mogliśmy, ale znaleźliśmy inne argumenty.

- Z warunków kontraktu jestem zadowolony - mówi nowy trener Stali. -Chciałbym, aby Stal włączyła się do walki o awans. Rzeszów to duże miasto i zasługuje na wyższą ligę.

Orzeszek, który w lutym skończył 41 lat, ma za sobą bogatą karierę zawodniczą. Przez wiele sezonów związany był z Górnikiem Zabrze, z którym jako młody piłkarz zdobywał trzy razy mistrzostwo Polski (1986-88).

Na początku lat 90-tych był czołowym napastnikiem Górnika (w sumie 30 goli w ekstraklasie), potem grał jako obrońca. W trenerskim fachu działa nie od dziś.

- W 1997 roku, jeszcze jako piłkarz Górnika zacząłem się przymierzać do trenerki - wspomina trener Stali, który pracował też w Szczakowiance Jaworzno, Aluminium Konin, Koszarawie Żywiec. Byli podopieczni mają o nim dobre zdanie.

- Miło go wspominam, bo to sympatyczny człowiek i dobry szkoleniowiec. Ma ciekawy warsztat. Zajęcia nie są nudne - mówi Krystian Prymula, były gracz Zagłębia Sosnowiec.

Orzeszek pierwsze zajęcia poprowadzi jutro, ale część stalowców zakończyła urlopy już w sobotę. Gdy działacze negocjowali z nowym szkoleniowcem, na głównej płycie trening prowadził Jacek Hus (II trener). Do dyspozycji miał 17 graczy.

Z nowych twarzy pojawił się Paweł Kosiba (ostatnio Stal Sanok) i Adrian Łętocha (juniorzy Wisły Kraków), syn współpracującego ze Stalą Krzysztofa Łętochy. Dziś "Biało-Niebiescy" potrenują już w szerszym gronie. W Rzeszowie ma się zameldować m. in. Marek Węgrzyn ze Stali Sanok.

Stal ma na celowniku Łukasza Tyrawskiego i bramkarza Roberta Kurosza z Żurawianki. Stal interesuje się też Marcinem Borowczykiem ze Stali Sanok. - Będziemy nadal przebudowywać zespół, stawiać na młodych. Możliwe, że pojawi się kilku ludzi ze Śląska. Mamy dobry kontakt z Gwarkiem Zabrze - informuje Lech.

Orzeszek na razie nie mówi o transferach.

- Najpierw muszę poznać zespół. Dzięki znajomym w Rzeszowie poszerzam wiedzę o Stali, o rynku podkarpackim. Konkretne wnioski wyciągnę po treningach i sparingach - zakończył nowy trener Stali.