- Przysługuje nam jedno widzenie na miesiąc, choć powinny być trzy. I widzenie przez ścianę, do niedawna przez barierę z pleksy, na szczęście pleksa została wycięta. Przytulić bliskiej osoby nie można, a porozmawiać się nie da, bo jest głośno i jeden drugiego przekrzykuje
– alarmuje Tomasz, więzień Zakładu Karnego w Uhercach Mineralnych.
Ograniczone widzenia osadzonych w Uhercach Mineralnych?
Osadzony ma i inne zastrzeżenia, co do warunków odbywanie kary pozbawienia wolności: brak telewizora podczas zajęć terapeutycznych, odmowa dyrekcji ZK wydania mu gry na Play Station, ale sprawę widzeń uważa za najważniejszą. I zapewnia, że w innych zakładach karnych wrócono do zasady: trzy widzenia na miesiąc.
- Na początku pandemii wprowadzono zakaz odwiedzin, później odwiedziny przez pleksę i słuchawkę, a teraz bez pleksy, ale tylko jedno miesięczne. Kiedyś można było łączyć trzy godzinne spotkania w jedno, a teraz nie wolno
– opowiada.
Mjr Jarosław Wójtowicz, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Rzeszowie, tłumaczy, że z tych zarzutów tylko łączenie odwiedzin jest prawdą.
- Z przyczyn przeciwepidemicznych widzenia we wszystkich zakładach karnych w kraju odbywają się przez ściankę pleksiglasową. Wprawdzie wyszczepialność wśród osadzonych jest wysoka, ale fakt, że uniknęliśmy ognisk zapalnych w ZK, zawdzięczamy konsekwencji w stosowaniu obostrzeń. I liczymy się z tym, że niebawem może nastąpić czwarta fala epidemii, więc część rygorów sanitarnych zachowaliśmy
– wyjaśnia mjr Wójtowicz.
Zaprzecza, jakoby w Uhercach można było tylko raz w miesiącu widzieć się z bliskimi. Twierdzi, że wizyty u osadzonych przysługują trzy w miesiącu.
Reżim sanitarny w zakładzie karnym w Uhercach Mineralnych
- Natomiast utrzymaliśmy wymuszony pandemią zakaz łączenia widzeń. Odwiedzających wpuszczamy na widzenia w grupach, po każdej takiej godzinnej wizycie sala widzeń jest przez godzinę dezynfekowana, ozonowana i wietrzona dla następnej grupy. Jedno widzenie łączone zrujnowałoby harmonogram odwiedzin, ze szkodą dla osadzonych i odwiedzających -
dodaje mjr Wójtowicz.
Potwierdza, że utrudniony jest kontakt fizyczny między odwiedzającymi a odwiedzanymi, z przyczyn oczywistych. I to nie koniec więziennych rygorów przeciwepidemicznych.
- Tymczasowo zrezygnowaliśmy z kącika dla odwiedzających dzieci, z zabawkami, kredkami, pluszakami, bo nie bylibyśmy w stanie za każdym razem odkażać każdej sztuki
– wyjaśnia mjr Wójtowicz.
Nadto każdemu z odwiedzających przy wejściu do budynku mierzona jest temperatura ciała.
ZOBACZ TAKŻE: Rekordowa liczba zakażeń COVID-19 w Australii. Jak wygląda życie mieszkańców w lockdownie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]