Osłabione Karpaty Krosno przegrały 1:3 w sparingu z 2-ligowcem ze Słowacji, którego prowadzi rzeszowianin Ryszard Kuźma

- Ogółem mamy szpital w drużynie bo od czwartku zachorowało nam sześciu zawodników: Rop, Mordec, Gawle, Białasik, jeden testowany i junior. W ich miejsce wziąłem do składu pięciu nowych testowanych piłkarzy i dałem szansę im się pokazać – opowiada trener Dariusz Jęczkowski, który sprawdzał trzech środkowych pomocników i dwóch lewych obrońców. W większości byli to gracze z roczników 1998 i 1999, najstarszy ma 22 lata.

- Dostali szansę, żeby powalczyć o miejsce w składzie, ale delikatnie mówiąc nie nie zabłyszczeli. Nasza gra nie wyglądała rewelacyjnie choć przy odrobinie szczęścia mogliśmy prowadzić.Jedną bramkę straciliśmy jednak po stałym fragmencie gry, trzecią po złym podaniu testowanego zawodnika do bramkarza. To były takie szkolne błędy – dodawał.

Warto wspomnieć, że słowackiego 2-ligowca prowadzi rzeszowianin Ryszard Kuźma, były trener m.in. Stali Rzeszów czy Stali Stalowa Wola.

Bramki: Sova 17, Beno 19, Glebko 52 - Cempa 35.

Następny sparing krośnianie zagrają z Błękitnymi Ropczyce w sobotę o godzinie 11.

Zobacz także - konferencja prasowa po meczu koszykarzy Miasto Szkła Krosno - Polski Cukier Toruń w PLK