Ośrodek Kształcenia Lotniczego Politechniki Rzeszowskiej ma nowy samolot do szkolenia studentów. Dotarł do Jasionki z Florydy

Piper-28 jest amerykańskim samolotem typu "complex": czteromiejscowym, jednosilnikowym, z chowanym podwoziem i zmiennym skokiem śmigła. Jest wyposażony w czterocylindrowy silnik tłokowy Lycoming IO-360 o mocy 200 KM.

- Ta maszyna jest bardzo ważna dla naszego ośrodka - mówi pilot instruktor Mieczysław Górak, dyrektor OKL Politechniki Rzeszowskiej. - Jest to spełnienie jednego z wymogów kształcenia do licencji zawodowej. A w tym roku na pilotaż przyjętych zostało aż 55 studentów.

Wykorzystywany jest w środkowym etapie szkolenia studentów pilotażu. Służy m.in. do szkolenia w zakresie wykonywania lotów według wskazań przyrządów. Studenci wykonują na nim podstawowe manewry proceduralne i elementy zaawansowane takie jak standardowe odloty, doloty, podejścia instrumentalne czy trasy nawigacyjne.

Ten egzemplarz ma służyć przyszłym pilotom zawodowym od marca.

Obecnie OKL PRz korzysta z 13 samolotów. Są to jednosilnikowe Socata TB-9 Tampico i Piper PA-28 Arrow, dwusilnikowe Piper PA-34 Seneca V oraz akrobacyjny Zlin Z-242L. Ponadto uczelnia korzysta ma wysokiej klasy dwa symulatory lotu ALSIM ALX, które sprawdzają się w szkoleniu pilotów na różnych poziomach.

Politechnika otrzymała dofinansowanie na zakup samolotu szkoleniowego dla studentów od samorządu województwa podkarpackiego.

- Był to kosztowany zakup - mówi prof. Piotr Koszelnik, rektor Politechniki Rzeszowskiej. - Dzięki temu, że Urząd Marszałkowski wsparł nas kwotą 360 tys. zł, mogliśmy dokładając ze swoich środków ok. 1 mln zł kupić ten sprzęt. Jest to dla nas ważna inwestycja, ponieważ chcemy dać naszym studentom możliwość zdobycia wiedzy i umiejętności na najlepszym sprzęcie - podkreśla.

Piper nie jest nowy, lecz był już wcześniej eksploatowany.

- Ten samolot ma około 10 lat, ale jest w znakomitym stanie. Przeszedł bardzo poważne przeglądy. Można więc powiedzieć, że rocznikowo jest starszy, ale jego serce i duch są bardzo młode - zaznacza prof. Koszelnik.

Maszyna została przemalowana w barwy niebiesko - białe Politechniki Rzeszowskiej, która niebawem będzie obchodziła 70-lecie. Jest też zaznaczone logo województwa.

Czy zakup tego samolotu zamyka listę potrzeb OKL-u?

- Musimy ten tabor systematycznie odnawiać. W związku z tym, że samoloty latają dużo, następuje ich zużycie - tłumaczy rektor PRz. - Oczywiście, zgodnie z przepisami samoloty podlegają systematycznym kontrolom, przeglądom, ale nie są wieczne. Ciągle będziemy musieli inwestować w nowe maszyny.

ZOBACZ TEŻ: