- Sytuacja związana z koronawirusem odbiła się dramatycznie na naszej sytuacji i zmusiła nas do podjęcia decyzji o zmianie zbiórki z "Pogotowie dla niedźwiedzi" na "Wygrać dla Zwierząt". Marzenia odkładamy, miejmy nadzieję, jedynie na chwilę. Nasza obecna codzienność to walka o przeżycie i zapewnienie naszym podopiecznym w tym trudnym czasie wszystkich niezbędnych potrzeb; leczenia, opieki, rehabilitacji, wyżywienia, utrzymania — twierdzą działacze Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Obecnie w przemyskim ośrodku na leczeniu i rehabilitacji przebywa ponad sześćdziesiąt bocianów, dwa borsuki. Do tego lisy, myszołowy i inne zwierzęta i ptaki. Każde z nich codziennie dopomina się jedzenie. Każdego dnia to kilkadziesiąt kilogramów mięsa, wiele litrów mleka. Z powodu koronawirusa jest bardzo trudno ze zbiórkami żywności.
BOCIANI ŻŁOBEK:
- Nie wyobrażamy sobie, że to wszystko może się skończyć, nasze serca walczą więc z całych sił o Zwierzęta. Musimy wygrać to miejsce - twierdzą działacze.
Przemyski ośrodek jest jedynym w województwie podkarpackim, w którym rehabilitowane są dzikie zwierzęta.
Pomóc można poprzez wpłatę dowolnej wysokości datków poprzez akcję na portalu pomagam.pl.
Wsparcia udzieliło już ponad 1,5 tys. osób. Pierwotny cel zbiórki zakładał zbudowanie w Przemyślu pogotowia dla niedźwiedzi. Narodził się po tym, jak do ośrodka na leczenie i rehabilitację trafiły trzy niedźwiedzie.
Sarna zgubiła się w centrum Przemyśla. Pomogli jej policjanc...
ZOBACZ TEŻ: Żubr spaceruje po Podkarpaciu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?