- Po blisko ośmiu miesiącach bez przewodniczącego rady, grupie radnych udało się go wybrać. Niemal natychmiast radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Samorządnego Przemyśla zakwestionowali ten wybór. Polityczne awanturnictwo, prywatę, personalne i partyjne zagrywki stawiają wyżej niż problemy Przemyśla i jego mieszkańców. Mamy nadzieję, że przemyślanie im tego nie zapomną i nawet przejście do nowej partii wraz z panem prezydentem nic nie pomoże - piszą w oświadczeniu poseł PO Marek Rząsa i przewodniczący klubu radnych PO Jerzy Krużel.
Przypominają, że to radni PiS i SP w maju doprowadzili do częściowego paraliżu Rady Miejskiej. Z ich inicjatywy odwołano poprzedniego przewodniczącego, którym był radny klubu PO Marek Rząsa. Przez siedem miesięcy nie byli w stanie wybrać następnego. Kilkanaście tygodni temu, o wysunięcie kandydatury zwrócili się do radnych PO.
- Platforma miała już swojego przewodniczącego. W październiku 2008 chcieliśmy zapoczątkować daleko idące zmiany w zarządzaniu miastem. Oskarżono nas wtedy o targowanie się o stanowiska i szantażowanie prezydenta. Oświadczamy ponownie, że ani wtedy, ani dzisiaj żaden z członków PO oraz nikt z naszych rodzin nie zabiegał i nie zajmuje stanowisk w przemyskim Urzędzie Miejskim - piszą w oświadczeniu członkowie PO.
Wzywają radnych PiS i SP do publicznego złożenia takich samych deklaracji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie