17 kwietnia 1945 r. w wyniku ataku bandy UPA zginęło ponad stu mieszkańców Wiązownicy i okolicznych miejscowości. Mężczyzn, starców, kobiety i dzieci. Mordercy nie mieli litości, nikogo nie oszczędzali, zabijali w okrutny sposób. Wszyscy zginęli tylko dlatego, że byli Polakami.
Od 70 lat nie ma pomnika poświęconego ofiarom
Straty byłyby o wiele większe, gdyby nie szybka mobilizacja Polaków. Dzięki bohaterskiej obronie prowadzonej przez ks. Józefa Misia, kierownika szkoły Józefa Ochęduszko, żołnierzy Armii Krajowej, Narodowej Organizacji Wojskowej oraz mieszkańców udało się odeprzeć atak morderców. Z odsieczą ruszyli Polacy z sąsiednich miejscowości. Ocalony został kościół parafialny, część miejscowości oraz mieszkańców.
Niewiarygodne, że pomimo tak wielkiej zbrodni, do dzisiaj pomordowani nie doczekali się pomnika. A w nieodległych miejscowościach, np. w Hruszowicach, stoją pomniki upamiętniające członków UPA. Jedynie na cmentarzu w Wiązownicy, na grobach zabitych, nie bawiono się w poprawność polityczną. Na tabliczkach z nazwiskami zamordowanych od lat są dopiski, że zginęli z rąk członków band UPA.
Pojednanie możliwe dzięki prawdzie
Dwa lata temu na miejscowym kościele parafialnym zawisła tablica upamiętniająca te tragiczne wydarzenia.
W piątek odbyły się tam uroczystości związane z 70. rocznicą tragicznych wydarzeń. Gościem honorowym uroczystości był ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski, który podczas mszy św. wygłosił homilię.
- Trzeba odważnie głosić prawdę o banderowskiej ideologii, bo prawda to jedyna droga do pojednania - mówi ks. Isakowicz - Zaleski.
I dodał: - Dzisiaj jesteśmy świadkami, że na Ukrainie Zachodniej stawia się pomniki nie pomordowanym Polakom, Żydom czy Ormianom, lecz zbrodniarzom. Prawie w każdym tamtejszym mieści jest pomnik lub ulica zbrodniarzy. To nie jest droga, która prowadzi do przebaczenia i pojednania.
- Od 20 lat w niepodległej Polsce mocujemy się z sytuacją, która dla każdego obywatela Europy Zachodniej byłaby nie do pomyślenia. W wolnym kraju nie można uczcić pomordowanych przez bandy terrorystyczne - mówił Andrzej Zapałowski, historyk i geopolityk.
Nawiązywał do trudów związanych z budową pomników ofiar OUN - UPA w Polsce i równoczesną dowolnością w stawianiu upamiętnień UPA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!