Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści mieli nadzieję na łatwy zarobek, jednak zadzwonili do... policjantki, ta ich przechytrzyła i nagrała. Tego trzeba posłuchać!

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Policjantka nagrała rozmowę z oszustami telefonicznymi. Chcieli wyłudzić dane do jej konta bankowego.
Policjantka nagrała rozmowę z oszustami telefonicznymi. Chcieli wyłudzić dane do jej konta bankowego. iAmMrRob/Pixabay
Telefoniczni oszuści liczyli na kolejny, łatwy zarobek. Wykręcili numer telefonu i pewnie bardzo się ucieszyli, gdy odebrała kobieta. Chcieli jej wmówić, że ktoś zaciągnął w jej imieniu pożyczkę i aby ją anulować musi im podać dane do swojego konta bankowego. Trafili jednak na policjantkę, podinsp. Małgorzatę Sokołowską.

- Koniecznie odsłuchaj te dwie rozmowy i przekonaj się, jak działają oszuści, aby nie stracić wszystkich swoich pieniędzy. Udostępnij innym - zachęca podinsp. Małgorzata Sokołowska. Na instagramie prowadzi blog "Z pamiętnika policjantki", o bezpieczeństwie.

Samego początku rozmowy nie ma. Kobieta została zaskoczona telefonem z "firmy finansowej", jednak nie straciła zimnej krwi. Po włączeniu dyktafonu poprosiła o powtórzenie powodu, dla którego mężczyzna do niej dzwoni.

- Mamy wniosek o złożenie przez panią wniosku o pożyczkę na 1200 złotych. Czy pani potwierdza złożenie takiego wniosku? - powtórnie zapytał konsultant.

Oczywiście nie. I na to czekał konsultant.

Przyjazny "konsultant" chce nam pomóc anulować niechcianą pożyczkę

- Jeżeli pani tego wniosku osobiście nie składała, my musimy ten wniosek "zgłosić do anulacji", ponieważ jeżeli ktoś, posługując się pani danymi składa wniosek kredytowy to jest to sprawa kryminalna - informuje konsultant. Przedstawia się imieniem i nazwiskiem i twierdzi, że jest przedstawicielem znanej w Polsce firmy udzielającej krótkoterminowych pożyczek, tzw. chwilówek.

Następnie prosi o listę banków, w których pani Małgorzata ma konta. Kobieta wymienia trzy banki, w których nie ma konta. PKO, Santander i mBank. Konsultant dziękuje, uprzedza, że będzie dzwonił ktoś z banku i się rozłącza.

Za jakiś czas następuje właściwy etap oszustwa. Dzwoni kolejny mężczyzna, który przestawia się jako... pracownik wsparcia technicznego PKO. Pomimo, że pani Małgorzata nie ma tam konta, to on twierdzi, że ma wszystkie jej dane, będzie tylko prosił o ich potwierdzenie. Na początek chce zdobyć login do konta bankowego kobiety.

W tym momencie wiedza na temat mechanizmu tego typu oszustwa i opanowanie policjantki są decydujące. Kobieta psychologicznie rozkłada oszusta na łopatki.

Na początku twierdzi, że ma wątpliwości, czy mężczyzna na pewno jest pracownikiem banku. Oszust jest na to przygotowany.

- Proszę zobaczyć, z jakiego numeru telefonu dzwonię i porównać go z tym na naszej, oficjalnej stronie internetowej - proponuje mężczyzna.

Podinsp. Sokołowska doskonale wie, że są aplikacje internetowe, które pozwalają zmienić swój numer telefonu na dowolny inny. Rozmówca ma wrażenie, że dzwoni do niego np. pracownik banku. Na początek policjantka proponuje, że rozłączy się i sama zadzwoni na infolinię banku, aby załatwić sprawę rzekomej pożyczki. Oszust twierdzi, że jest to niemożliwe, bo infolinia jest przeznaczona tylko do ogólnych rozmów.

Policjantka psychologicznie rozłożyła oszusta. Nie wytrzymał i w wulgarny sposób przerwał rozmowę

Pani Małgorzata nie odpuszcza. Mówi wprost oszustowi, że wie o aplikacjach zmieniających numer dzwoniącego.

- Takie podszywanie się za pomocą aplikacji pod inny numer telefonu to spoofing - tłumaczy później na swoim blogu podinsp. Sokołowska.

Mężczyzna jest już mocno zdenerwowany, twierdzi, że nie ma takich aplikacji. Ostrzega, że kobieta może przerwać rozmowę, ale wtedy nie dojdzie do anulowania pożyczki (właściwie posługuje się terminem "anulacja", bo niezbyt dobrze przygotował się do rozmowy).

Przepychanka słowna trwa jeszcze kilka minut, po czym zdesperowany oszust nie wytrzymuje i wulgarnymi słowami przerywa rozmowę.

Odsłuchaj całość dwóch rozmów policjantki z oszustami. To doskonała lekcja, jak nie stracić swoich pieniędzy:

Co robić w razie podejrzenia, że ktoś zaciągnął kredyt lub pożyczkę na naszym koncie?
Najlepiej osobiście lub telefonicznie skontaktować się z naszym bankiem. Jednak trzeba to zrobić samemu, dzwoniąc na oficjalny numer telefonu podany np. na stronie internetowej banku. Zawsze też możemy o naszych wątpliwościach poinformować policję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24