Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści okradają coraz młodsze osoby. Mieszkanka Dębicy straciła 18 tysięcy złotych

Monika Sroczyńska
Monika Sroczyńska
Policjanci i banki przestrzegają przed nowymi metodami oszustów, którzy okradają już nie tylko starsze osoby. Coraz częściej ich ofiarami padają młodzi ludzie, wykształceni i biegli w obsłudze sprzętów nowej generacji.

Pani Aneta z Dębicy dała się oszukać naciągaczom dokładnie tydzień temu. Postanowiła się tym faktem podzielić z naszymi czytelnikami, by przestrzec innych.

- 12 sierpnia otrzymałam telefon z jednego z banków, z zapytaniem czy próbowałam przelać środki na konto mężczyzny o konkretnych personaliach. Rzekomy przedstawiciel banku poinformował mnie, że klient jest u nich zablokowany, transakcja wydała się im podejrzana i w związku z tym kontaktuje się ze mną. Trochę byłam zaskoczona, ponieważ w tym banku nie posiadam konta, o czym powiedziałam rozmówcy - relacjonuje przebieg zdarzeń pani Aneta.

Oszust zadeklarował, że niezwłocznie poinformuje właściwy bank, by podjęli odpowiednie kroki i zabezpieczyli konto mieszkanki Dębicy, po czym się rozłączył.

- Po upływie zaledwie dwóch minut, zadzwonił kolejny mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik działu bezpieczeństwa mojego banku. Jeszcze zapytałam go dwa razy o personalia i odnotowałam, wyczulona na historie z oszustami bankowymi. Wydawał się być bardzo profesjonalny - podkreśla pani Aneta.

Mężczyzna miał jej zadawać te same pytania, co jego poprzednik, informując swoją ofiarę, że na jej nazwisko został złożony wniosek o pożyczkę. Dębiczanka kategorycznie zaprzeczyła, jakoby wykonywała jakiekolwiek przelewy czy też ubiegała się o kredyt. Wówczas mężczyzna zalecił pani Anecie ściągnięcie na swój telefon aplikacji do pomocy technicznej, aby zablokować wszelkie podejrzane transakcje.

- Byłam już mocno zdenerwowana tym drugim telefonem, więc zaczęłam stosować się do wskazówek pseudobankowca w słuchawce telefonu - mówi poruszona pani Aneta.

Kolejnym krokiem, jaki miała wykonać było zalogowanie się na konto bankowe w celu weryfikacji podejrzanych transakcji. Tak też zrobiła, jednak historia konta nie budziła zastrzeżeń. Uspokoił ją do tego komunikat w słuchawce, by dla bezpieczeństwa wylogowała się z konta. Zgodnie z zaleceniami nadal wykonywała polecenia oszustów.

Po czym zaczęła otrzymywać smsy z banku, które miały być potwierdzeniem blokowanych transakcji, o których wcześniej wspominali jej rozmówcy. Cały czas pozostawała też w kontakcie z rzekomym pracownikiem sekcji bezpieczeństwa, który relacjonował kobiecie, jakie transakcje blokuje. Jak się okazuje, wcale ich nie blokował, tylko uruchamiał na innym sprzęcie, odczytując jednocześnie kody, które na telefon klientki wysyłał bank.

Panią Anetę od całkowitej utraty środków uratowało umówione spotkanie, w związku z czym musiała zakończyć rozmowę.

- Powiedziałam, żeby zablokowali wszystkie podejrzane transakcje, a ja osobiście podejdę do banku, wszystko wyjaśnić. Po czym się rozłączyłam. Chciałam jeszcze o coś dopytać i już nie mogłam się pod wskazany numer telefonu dodzwonić. Wtedy poczułam niepokój, udałam się do banku i tam poznałam prawdę. Całą sumę będę musiała oddać, ponieważ bank nie uznał reklamacji. Dlatego też postanowiłam o tym opowiedzieć, by przestrzec innych - podkreśla.

Okazuje się, że takich osób jak pani Aneta jest więcej. Pan Robert z Rzeszowa miał podobną sytuację.

- Znał nawet miejsce mojego stałego zameldowania, choć adres do stałego kontaktu mam zupełnie inny. Tak naprawdę uratował mnie e-mail, który otrzymałem dzień wcześniej z banku, informujący o nowych metodach oszustów - zaznacza.

A te były dokładnie takie same jak przypadku pani Anety.

- Poinformowałem go, że jestem blisko banku i podejdę osobiście. Wyraźnie się zmieszał i powiedział, że nie ma takiej potrzeby. Jak powiedziałem tak zrobiłem, oczywiście bank nie miał odnotowanego takiego kontaktu z klientem. Stwierdzili jedynie, że była to najprawdopodobniej próba wyłudzenia - wyjaśnia.

Zarówno bankowcy, jak i policja przestrzegają przed kolejnymi sposobami złodziei. W razie wątpliwości zalecają osobiste wizyty w banku czy też bezpośredni kontakt z infolinią. Pamiętajmy, to mniejszy koszt, niż często utrata wszystkich oszczędności.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24