Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści w natarciu. Także na Podkarpaciu. Jak nie "na wnuczka" to "na kryptowaluty"

Józef Lonczak
Józef Lonczak
publicdomainpictures
Przestępcy wciąż doskonalą swoje metody, lub modyfikują stare. Cel jest zawsze ten sam - zdobyć twoje pieniądze oszczędności. Do znanych i niestety, skutecznych metod na "na wnuczka" i "na policjanta", czy na "duży spadek z zagranicy” doszedł teraz sposób „na kryptowaluty”. Perfidni przestępcy podszywają się pod NBP.

Niby banalne, ale skuteczne

Kroniki policyjne w całym kraju, w tym na Podkarpaciu, odnotowały w ostatnich latach mnóstwo oszustw „na wnuczka”.

Przestępcy skutecznie udają pokrzywdzonego wnuczka lub będącego w kłopocie po spowodowaniu śmiertelnego wypadku i… proszą o pomoc lub szybką pożyczkę gotówki. Oczywiście dyskretnie.

- Niby banalne, ale dziesiątki osób z naszego regionu straciły oszczędności swego życia, po kilka, kilkanaście, a nawet po kilkadziesiąt tysięcy złotych - ostrzegają rzeszowscy policjanci.

Kiedy ten numer nieco spowszedniał, oszuści, dla wywarcia większego wrażenia, zaczęli się podszywać pod urzędników (np. ZUS) lub wmawiają - głównie starszym osobom - że są funkcjonariuszami CBŚP lub policjantami czy prokuratorami, a pieniądze są potrzebne na „wykupienie z problemów” członka ich rodziny albo, że prowadzą sprawę oszustw i wyłudzania pieniędzy.

W rozmowie oszuści zawsze proszą o dyskrecję. Po odbiór pieniędzy umawiają się nawet pod bankiem.

W ten sposób oszuści wyłudzili także pokaźne kwoty od kilku tysięcy do nawet kilkuset tysięcy złotych. Pozbawiając wielu emerytów oszczędności całego życia.

Milionowy spadek

Mogłoby się wydawać, że cwani przestępcy oszukują tylko starsze osoby. Bo wyłudzanie pieniędzy od naszych babć i dziadków, często niedosłyszących i łatwowiernych jest łatwiejsze. Nic bardziej mylnego. Ich ofiarą padają też młodsi.

Przykładowo mieszkająca na Podkarpaciu pani w średnim wieku uwierzyła w istnienie wziętego lekarza w USA, który właśnie już zmarł, a ona odziedziczyła ogromną fortunę jako jedyna z spadkobierczyni. Uwierzyła nawet w to, ze otrzyma kilka milionów dolarów, tylko musi wcześniej opłacić niezbędne koszty spadkowe. I tak… straciła ponad 100 tys. zł nie otrzymując w zamian nawet dolara.

Policjanci nigdy nie proszą o pieniądze

Policjanci radzą, aby lepiej dmuchać na zimne. Nie bądźmy zbyt pewni siebie i wcześniej ostrzegajmy siebie nawzajem i naszych krewnych przed osobami podszywającymi się pod członków rodziny czy policjantów, albo reprezentantów np. amerykańskiej czy południowoafrykańskiej kancelarii adwokackiej poszukującej spadkobiercy ogromnej fortuny…

Starannie przygotowana przynęta może skusić niejedną osobę, która będzie uważała, że to wcale nie jest „kant”. Dlatego głęboko się zastanówmy zanim przekażemy komuś gotówkę lub dokonamy przelewu czy udostępnimy numer naszego konta. Nie pozwólmy, abyśmy sami lub nasi najbliżsi stracili dorobek swojego życia.

Zapamiętajmy, prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!

Oszuści „na bank”

W ostatnich dniach oszuści, podszywając się pod Narodowy Bank Polski, podjęli próby uzyskania dostępu do rachunków bankowych od wielu osób. Udając pracowników NBP, starają się być wiarygodni i informują, że można całkiem sporo zarobić na prowadzonych przez nich giełdzie kryptowalut. Oczywiście ta giełda to „lipa”, ale amatorzy łatwego zysku uwiarygodniając swoje „bajery” wykorzystują logo NBP - oczywiście bezprawnie.

Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego ostrzegają wszystkich przed korzystaniem z tak spreparowanych ofert i nieistniejącej w rzeczywistości giełdy kryptowalut.

Dlaczego oszuści powołują się akurat na NBP?

- Dzięki wzmiance o NBP, czyli instytucji cieszącej się autorytetem, ich oferta może wydawać się bezpieczną i godną zaufania. Do tego kuszą upatrzone przez siebie osoby możliwością osiągnięcia wysokich zysków w krótkim czasie. W rzeczywistości ich nagabywanie służy wyłudzeniu danych i kradzieży pieniędzy – odpowiada Monika Mularz-Dobrowolska, główny specjalista w Oddziale Okręgowym NBP w Rzeszowie.

Pokrótce proceder odbywa się ten sposób: po rejestracji na stronie fałszywej giełdy kryptowalut, oszuści kontaktują się z takim użytkownikiem, proponując udzielenie pomocy przy weryfikacji danych. Namawiają ofiarę do zainstalowania programu do zdalnej obsługi komputera lub telefonu. W ten sposób uzyskują dostęp do urządzenia, a w konsekwencji mogą także uzyskać dostęp do rachunku bankowego.

Stąd apel pracowników NBP: - Nie należy wierzyć w osiągnięcie pokaźnych zysków w krótkim czasie! Narodowy Bank Polski nie obsługuje klientów indywidualnych, nie prowadzi giełdy kryptowalut i nie emituje kryptowalut! Niestety, są już pierwsze ofiary oszustw "na NBP i kryptowaluty" w regionie.


Zobacz też: Wyłudziła ponad 100 tys. zł metodą na wnuczka w Zachodniopomorskiem. 24-latka zatrzymana przez policję

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24