Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwa Extra Internet Gmbh. Najpierw nastraszyli, potem zaczęli nagrywać…

Andrzej Plęs
Uważaj, kiedy ktoś dzwoni i ci coś proponuje. Wszystko co zadeklarujesz, może być potraktowane jako zawarcie umowy.
Uważaj, kiedy ktoś dzwoni i ci coś proponuje. Wszystko co zadeklarujesz, może być potraktowane jako zawarcie umowy. Krzysztof Kapica
Jak działa Extra Internet Gmbh? Najpierw wywołaj poczucie zagrożenia, potem zaoferuj pomoc. Wtedy kupią wszystko. - Ja nie miałam kompletnie pojęcia, że rozmawiając przez telefon, coś kupuję - zapewnia Renata Homenda.

Z każdym usłyszanym słowem w pani Renacie rosło przekonanie, że oto zbliża się koniec świata (internetowego), że ktoś czyha na jej dane osobowe, na dobre imię jej i jej Biura Rachunkowego "Altus" w Rzeszowie, a przecież dla człowieka związanego z finansami dobre imię to kapitał.

Że ktoś usiłuje się pod nią podszyć, pewnie konkurencja, że będzie jej szkodził. Ale przecież istnieje taka firma, jak Premium Domain Service w niemieckim Dortmundzie, istnieje jej spółka - siostra Centrum Rejestracji Domen i ich brat - spółka Extra Internet GmbH. I cała trójka pospieszy pani Renacie na ratunek, ona musi tylko...

Premium na ratunek

- Do końca tej półgodzinnej telefonicznej rozmowy nie miałam świadomości, że cokolwiek u nich kupuję - zapewnia Renata Homenda. - Pani przedstawiła się z nazwiska, oświadczyła, że reprezentuje firmę Premium Domain Service w Dortmundzie w Niemczech. Ostrzegła, że ktoś próbuje wykupić internetową domenę bardzo podobną lub identyczną z moją, będzie się pode mnie podszywał, być może po to, żeby mi szkodzić. Mówiła szybko, sugestywnie, czułam, jak rośnie we mnie poczucie zagrożenia.

Pani po drugiej stronie słuchawki dodała, że nawet pośrednik, który w imieniu tamtego człowieka chciał założyć domenę, sporządził notatkę, że to może być próba podszycia się pod panią Renatę.

Nie chciała zdradzić, co za człowiek zamierza szkodzić pani Renacie, bo ochrona danych osobowych, wiarygodność firmy...

- To tylko wzmocniło we mnie poczucie pewności, że rozmawiam z solidnym i rzetelnym partnerem - zapewnia Renata Homenda. - Także to, że rozmowa była chwilami przerywana, ale pani wytłumaczyła, że kłopoty z połączeniem wynikają z radiowego przekierowania. Byłam przekonana, że rozmawiam z Dortmundem.

Głos w słuchawce przestrzegał, że oni też mieli wątpliwości, co do uczciwych zamiarów tego człowieka, więc sygnalizują pani Renacie, że zbliża się zagrożenie, ale oni przecież mogą temu zapobiec, mogą ją chronić. Ją i jej stronę internetową.

Choć pani po drugiej stronie sama nie czuła się w pełni kompetentna do rozwiązania problemów pani Renaty, ale być może kierowniczka będzie w stanie to zrobić. Kierowniczka tylko wzmocniła poczucie zagrożenia pani Renaty, obiecała, że zagrożeniu można zaradzić, niech tylko klientka wykupi ochronę domeny internetowej i wtedy nikt już pod nią nie będzie się mógł podszyć.

No to teraz nagrywamy

Rozmowa wróciła do podwładnej: czy klientka zgadza się na przesłanie umowy? No, to teraz nagrywamy - oświadczyła pani po drugiej stronie.

Formułka cytowana na jednym oddechu, szybko, bardzo szybko, pada pytanie: czy pani się zgadza. Tak - odruchowo zareagowała pani Renata. Stop - wyłączamy nagranie. Ofiara w sieci, bo umowa zawarta ustnie jest tak samo wiążąca, jak pisemna.

Tyle że dla pani Renaty to wcale nie miało charakteru umowy, a co najwyżej propozycji. Zgodziła się w przekonaniu, że lada dzień dostanie pocztą umowę na piśmie. Do przeczytania, decyzji i ewentualnego podpisania.

Dwadzieścia minut później z firmy Extra Internet GmbH w Dortmundzie otrzymała pocztą elektroniczną umowę i rachunek na 1145 zł plus 217 zł VAT. Rocznie. Za rejestrację pięciu domen, a nie jednej, jak usłyszała w rozmowie pani Renata.

- Niemiecki podatek, którego nie mogę odliczyć - dodaje zdenerwowana.

Sumę rachunku należy pomnożyć przez dwa, bo tyle określa umowa. Teoretycznie klient może odstąpić od umowy. W praktyce to niemal niewykonalne.

Droga w jedną stronę

- Nie istnieje coś takiego, jak Centrum Rejestracji Domen - zapewnił panią Renatę jej informatyk.

- Od razu stwierdził, że to oszustwo - dodaje.

Chwilę później zadzwonił do niej pan z firmy Premium Domain Service. Ponoć też z Dortmundu. Na jej zastrzeżenia stwierdził, że przecież w rozmowie telefonicznej zawarła umowę i "nie można jej odwołać po fakcie dokonanym" - jak potwierdził pocztą elektroniczną.

"Ponadto informujemy, że dysponujemy nagraniem umowy. Jeśli chciałaby je Pani odsłuchać, prosimy o kontakt z Biurem Obsługi Klienta pod nr tel. 22 250 ** **" - dopisek bardziej straszył niż proponował.

- Ten pan jeszcze w rozmowie ze mną zaczął cytować numer telefonu od "dwieście dwadzieścia dwa", połapałam się, że to może być numer kierunkowy do Warszawy, ale przecież on ponoć dzwonił z Dortmundu - opowiada pani Renata. - Kiedy mu na to zwróciłam uwagę, wyraźnie był skrępowany. Mówiłam też o wątpliwościach, jakie zgłaszałam przez telefon. Uprzedził mnie, że dysponują wyłącznie nagraniem zawierania transakcji.

Mogła przecież odwołać umowę, ale "w przypadku oferty składanej telefonicznie - do czasu zakończenia połączenia" - zastrzegł w korespondencji. Przy okazji przyznał, że nagranie dotyczy wyłącznie formułki umowy. Nie ma w nim wątpliwości pani Renaty, jej pytań bez odpowiedzi i całego procesu terroru psychologicznego, jakiemu została poddana.

Pod podanym numerem zgłasza się Biuro Obsługi Klienta firmy Premium Domain Serwice.

- Jesteśmy projektem niemieckiej firmy Extra Internet GmbH - informuje pani. - Tam musi się pan zwrócić po informacje, dane znajdzie pan na stronie internetowej.

Prokuratura śledzi

O Premium Domain Service i Extra Internet GmbH w Dortmundzie w Internecie rzeczywiście można sporo poczytać. Nieświadomi konsekwencji niewinnej rozmowy telefonicznej klienci czują się zwiedzeni, oszukani, okradzeni. Korespondencja z niemieckim Extra Internet GmbH wraca bez odpowiedzi lub w ogóle nie wraca.

Pani Renata wysłała do Durtmundu oświadczenie, że umowa zawarta przez telefon jej nie wiąże, ponieważ w rozmowie telefonicznej została wprowadzona w błąd, co do ceny usługi i przedmiotu zamówienia. I że kieruje sprawę do prokuratury.

Nie ona pierwsza, katowicka Prokuratura Okręgowa VI Wydział Przestępstw Gospodarczych dobrze zna i Premium Domain Service i Extra Interber GmbH.

- Zgłosiło się do nas około czterystu pokrzywdzonych z całej Polski, ale nie wykluczamy, że może ich być kilka tysięcy - precyzuje Marta Zawada-Dybek z katowickiej prokuratury.

- Przedłużyliśmy śledztwo do 3 marca. Kolejnym etapem czynności procesowych będzie zwrócenie się do strony niemieckiej o pomoc prawną - dodaje.

Jednej osobie z kręgu tej sprawy już postawiono zarzut oszustwa, ale pani prokurator zastrzega, że nie jest to obywatel Polski.

Płacz i płać

Extra Internet Gmbh jest spółką zarejestrowaną w niemieckim Dortmundzie i każdy jej klient, który chciałby dochodzić swoich opraw, musi się liczyć w ogromnymi kosztami takiego procesu.

Dla wielu drobnych polskich przedsiębiorców przekraczającymi ich możliwości. Klientów "nagania" polski projekt niemieckiej spółki - jak to określiła pani w BOK, czyli Premium Domain Service.

Zobowiązania finansowe wobec Extra Internet GmbH zbiera spółka zarejestrowana ledwie przed dwoma laty w Warszawie - Ra Finance Sp. z o.o.

Pani Renata natychmiast po telefonicznej rozmowie z Premium Domain Service została poinformowana mailem, że firma z Dortmundu "zbyła wierzytelność firmie RA Finance" i to na rachunek tej firmy należy dokonywać płatności. A jak nie, to "Brak płatności skutkuje wpisem do rejestru dłużników Biura Informacji Gospodarczej".

Dla właścicielki biura rachunkowego taki wpis to katastrofa. RA Finance sama przyznaje, że windykacja sądowa i nadzór nad egzekucją komorniczą to główny obszar ich działalności. Opornych straszy detektywem.

Prawnicy mówią, że umowa zawarta ustnie jest równie wiążąca, jak ta na piśmie. Również rozmowa telefoniczna. Setki zdesperowanych i zrozpaczonych internautów przekrzykuje się teraz na forach, pomstując na spółkę niemiecką, jej polskie "projekty" i wzajemnie radząc się, jak wycofać się z pochopnie podjętej umowy. Nawet, jeśli została podjęta pod psychicznym terrorem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24