Ozdrowieńcy: Osocze można oddać tylko w Rzeszowie. Nie każdego stać, żeby pojechać

- Zapytałem współpracowników w firmie, którzy również, tak jak ja, są po Covid-19, czy jadą do Rzeszowa oddać osocze. Wszyscy powiedzieli, że nie, bo koszty związane z podróżą są spore. Mieszkamy 100 kilometrów od Rzeszowa

- żali mieszkaniec Podkarpacia.

Jak tłumaczy dr Ewa Zawilińska, dyrektor RCKiK w Rzeszowie, dawcom osocza przysługują takie same przywileje jak dawcom krwi, czyli: zwrot kosztów podróży, bezpłatnie wyniki swoich badań, w tym oznaczenie grupy krwi, morfologii i badań wirusologicznych, zwolnienie z pracy lub szkoły w dniu oddania krwi. Koszty badania osocza, czy nadaje się do wykorzystania w leczeniu ponosi RCKiK.

Nie tylko w Rzeszowie

Osocze można oddawać również w ośmiu rejonowych oddziałach RCKiK.

- W siedzibie centrum w Rzeszowie metodą plazmaferezy uzyskujemy 3 jednostki osocza, ale jeżeli ktoś nie ma możliwość przyjechania do Rzeszowa, to zapraszamy do terenowych oddziałów centrum. W nich nie można wprawdzie oddać samego osocza, ale można oddać krew pełną. Z niej pozyskujemy jedną jednostkę osocza, którą możemy przeznaczyć dla chorych na Covid-19. Pamiętajmy, że niezwykle cenna jest dla nas także sama krew

- tłumaczy dr Ewa Zawilińska, dyrektor RCKiK w Rzeszowie.

Terenowe oddziały znajdują się w: Krośnie, Jaśle, Sanoku, Dębicy, Mielcu, Stalowej Woli, Przemyślu i Leżajsku. Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie otrzyma od Zarządu Województwa wsparcie ok. 350 tys. zł na zakup dwóch dodatkowych urządzeń, które ułatwiają pobieranie osocza. Sprzęt trafi do oddziałów w Krośnie i Przemyślu.

- Mamy wsparcie również ze strony Ministerstwa Zdrowia. W Rzeszowie pracujemy na 6 separatorach, dlatego nie ma kolejek. Czekamy tylko na chętnych do oddania osocza. Kolejne urządzenia w terenie ułatwią dostęp tym wszystkim, którzy chcą oddać samo osocze metodą plazmaferezy, bo krew mogą tam oddawać zawsze

- dodaje dr Ewa Zawilińska.

Za dużo osób na jedno miejsce?

Mieszkańcy, którzy kontaktowali się z nami w sprawie oddawania osocza, zwracali uwagę także na to, że jedno miejsce w województwie to za mało, by móc obsłużyć wszystkich chętnych ozdrowieńców. Dr Ewa Zawilińska zapewnia, że do tej pory nie odmówiono nikomu możliwości oddania osocza. RCKiK jest gotowe na przyjęcie większej liczby dawców niż do tej pory.

- Jeśli będzie potrzeba wydłużenia godzin pracy to jesteśmy na to gotowi, ale ilość obecnie zgłaszających się dawców nie wymaga takich działań

- mówi dyrektor RCKiK.

Ozdrowieniec musi spełniać warunki zdrowotne. Przeciwwskazań, które eliminują potencjalnego dawcę jest wiele i warto się z nimi zapoznać na stronie: RCKiK w Rzeszowie

ZOBACZ TAKŻE:Gdyby nie moja determinacja, to nie oddałbym osocza". Ozdrowieńcy krytykują proces pobierania osocza