Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci NZOZ "Okulistyka" stracili wzrok po operacji. Dostaną po 100 tysięcy złotych

Karolina Jamróg
- Wreszcie skończy się ciąganie nas po sądach. Te pieniądze nam się należą – powiedziały tuz po ogłoszeniu wyroku Weronika Pikor i Katarzyna Krzywonos.
- Wreszcie skończy się ciąganie nas po sądach. Te pieniądze nam się należą – powiedziały tuz po ogłoszeniu wyroku Weronika Pikor i Katarzyna Krzywonos. Fot. Dariusz Danek
Czworo pacjentów NZOZ "Okulistyka" w Sędziszowie Małopolskim, po zabiegu usunięcia zaćmy, straciło wzrok w operowanych oczach. Sąd Okręgowy uznał, że należy im się 400 tys. zł odszkodowania. Wyrok nie jest prawomocny.

Katarzyna Krzywonos, Weronika Pikor, Stanisława Kawęcka-Wagner i Władysław Markowicz. Cała czwórka w 2005 r. pozwała właścicielkę Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "Okulistyka" w Sędziszowie Małopolskim. 5 lat temu wszyscy przeszli tam zabieg usunięcia zaćmy, podczas którego zostali zarażeni paciorkowcem i gronkowcem. W wyniku zakażenia stracili wzrok w operowanych oczach.

Sprawę badała początkowo Prokuratura Rejonowa w Ropczycach. Śledczy ustalili, że doszło do zakażenia wewnątrzszpitalnego (biegli orzekli m.in., że warunki sanitarne budziły zastrzeżenia). Ponieważ poszkodowali zgłosili sprawę dopiero 1,5 roku po zabiegu, nie było możliwości jednoznacznego wskazania źródła oraz drogi zakażenia.

Odszkodowania za błędy lekarskie na Podkarpaciu:

Odszkodowania za błędy lekarskie na Podkarpaciu:

1. 40 tys. zł za zaszycie chusty chirurgicznej w brzuchu dla mieszkanki Korczowisk koło Kolbuszowej. Kobieta urodziła w Krakowie bliźnięta syjamskie. Przez rok po porodzie miała uporczywe bóle brzucha. Dopiero badanie USG wykazało guza wielkości pomarańczy. W brzuchu kobiety lekarze znaleźli chustę chirurgiczną.

2. 330 tys. zł odszkodowania i renty za śmierć Agnieszki Sz., która zmarła wskutek błędu lekarza. Kobieta poddała się laparoskopowemu usunięciu pęcherzyka żółciowego w Szpitalu Powiatowym w Lubaczowie. Podczas zabiegu chirurg przebił aortę brzuszną i żyłę główną pacjentki.

3. 657 tys. zł odszkodowania i 2 tys. zł comiesięcznej renty za spowodowanie śpiączki u Małgorzaty Korzenny. Tuż po urodzeniu córki w kolbuszowskim szpitalu, zapadła kobieta w śpiączkę.

4. 1 mln zł przyznał Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu małżeństwu z Rudnika nad Sanem. Ich dziecko urodziło się z niedotlenieniem mózgu, bo lekarz ze szpitala w Nisku za późno zrobił cesarkę. Chłopczyk żył rok.

400 tys. zł odszkodowania za krzywdy

Kiedy właścicielka "Okulistyki" odmówiła byłym pacjentom wypłaty zadośćuczynienia, ci pozwali ją do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

W piątek zapadł wyrok - każda z czterech osób, które straciły wzrok, otrzyma po 100 tys. zł zadośćuczynienia. Tyle, ile domagali się poszkodowani pacjenci.

- Wyrok nie jest prawomocny, więc właścicielka przychodni może odwołać się od tej decyzji - tłumaczył po rozprawie mecenas Maciej Szal, adwokat poszkodowanych.

Poszkodowani i ich rodziny do końca nie byli pewni, czy wyrok zapadnie w piątek. Dlatego w dniu rozprawy złożyli na ręce sędziny prośbę o ustalenie uszczerbku na zdrowiu.

- Ci ludzie powinni zostać wezwani na komisję lekarską. Badania robiono im po zabiegach, a przecież minęło kilka lat. Wiele się od tego czasu zmieniło. Ich stan zdrowia powinni ocenić też psychologowie, bo utrata wzroku odbiła się na samopoczuciu starszych osób - przekonywała córka jednej z pacjentek. Pismo zostało jednak oddalone.

Wszyscy na mnie patrzą

Stanisława Kawęcka - Wagner z Mielca kilka dni po zabiegu odebrała telefon z przychodni: - Lekarka pytała, czy nic mnie nie boli i prosiła, żeby przyjść na kontrolę. Nie zadzwonili z troski. Wiedzieli, że zgłosiły się do nich pierwsze zakażone osoby - wspomina wydarzenia z 2005 roku.

Weronika Pikor ma 79 lat. Rzadko wychodzi z domu. Po zabiegu straciła wzrok, jedno oko ma zamknięte.

- Mówię mamie, żeby w ładny dzień wyszła na spacer, usiadła na ławce. Ale ona nie chce. Wstydzi się tego, jak wygląda. Mówi, że wszyscy na nią patrzą - tłumaczy córka pani Weroniki, Danuta.

Co jeśli stracę wzrok w drugim oku?

Pogarsza się także stan zdrowia Katarzyny Krzywonos.

- Coraz gorzej widzę na drugie oko. Mam problemy z chodzeniem, nie dosłyszę, co będzie jak, całkiem stracę wzrok - kobieta ociera łzy. Mieszka sama, ale dzieci i wnuki przychodzą codziennie. Henryk Krzywonos, syn poszkodowanej, który o całej sytuacji powiadomił media, przyznaje, że matka potrzebuje pomocy nawet przy wykonywaniu najprostszych czynności.

Pani Katarzynie, pomimo poważnych problemów ze zdrowiem, dopisuje humor.

- Mam okulary, ale już chyba za słabe. Ale wie pani co? I tak czytam. Wnuki przynoszą mi waszą gazetę. Nowiny czytam od deski do deski, przez lupę!

Na piątkowej rozprawie nie było Władysława Markowicza. Jest bardzo chory. Leży w szpitalu.

- Szacuje się, że w kraju liczącym 40 mln mieszkańców, czyli takim jak Polska, rocznie ma miejsce od 20 do 30 tys. błędów i wypadków medycznych. Niestety, większość pozwów, które pacjenci kierują do sądów, jest oddalana. Odszkodowania, po procesach trwających często wiele lat, udaje się wywalczyć pojedynczym osobom - twierdzi Adam Sandauer, prezes stowarzyszenia "Primum Non Nocere".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24