Palikot odwiedził Rzeszów. Robił zakupy na bazarze

Lider Twojego Ruchu rozpoczął spotkanie z dziennikarzami i mieszkańcami Rzeszowa od podsumowania kampanii wyborczej.

- Zgłaszaliśmy postulat, żeby ograniczyć kadencję do dwóch, czyli do ośmiu lat - mówił Palikot. - Najpierw nikt tego nie brał na poważnie, teraz rozpoczęła się dyskusja na ten temat. Polityka w samorządach potrzebuje młodych ludzi. Przez te 25 lat wyrosło nowe pokolenie, trzeba im dać szansę. Na naszych listach w większości są ludzie, którzy kandydują po raz pierwszy. Według badań 60 procent Polaków chce tych dwóch kadencji.

Palikot mówił także o tym, że zostało wymuszone na Marku Sawickim, ministrze rolnictwa, rozporządzenie, które pozwoli małym producentom sprzedawać swoje produkty bez zgody SANEPIDU, czy Inspekcji Pracy. W tej sprawie własnie politycy Twojego Ruchu rozmawiali z ministrem.

- W całej Europie jest tak, że na bazarach rolnik sprzedaje przetworzone produkty, wykonane z tego, co hoduje w gospodarstwie. We Włoszech na bazarach kupimy kilkanaście rodzajów sera, dżemy, marmolady, soki - argumentował Palikot. - U nas jedynie marchewka, pietruszka, cebula, czasami biały ser. To trzeba zmienić. Małe gospodarstwa musza mieć możliwość sprzedaży przetworzonych produktów. Jeżeli minister rolnictwa dotrzyma słowa, to za rok na tym bazarze kupimy o wiele więcej produktów z gospodarstw rolnych.

Zaznaczył tez, że zdaje sobie sprawę z tego, że zbyt wielu radnych partia nie będzie miała.

- My dopiero startujemy, pierwszy raz idziemy do wyborów samorządowych, ale wierzę w dobry wynik - mówił Palikot.

Powiedział także, że Twój Ruch złożył pismo do NIK-u, żeby ten zbadał sprawę wyjazdów poselskich.

Palikot po spotkaniu przeszedł przez bazar, zrobił zakupy. Kupił domowy sok malinowy, dwa pęczki rzodkiewki, wiązkę goździków, które rozdawał kobietom. Mieszkańcy bardzo serdecznie witali Palikota, życzyli mu powodzenia, robili sobie z nim zdjęcia.