Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamięć zobowiązuje

JERZY MIELNICZUK
Przy dźwiękach trąbki pod pomnikiem złożono pierwsze wieńce.
Przy dźwiękach trąbki pod pomnikiem złożono pierwsze wieńce. JERZY MIELNICZUK
STALOWA WOLA. Na rozwadowskim cmentarzu został odsłonięty pomnik ofiar dwu publicznych egzekucji, jakie okupanci przeprowadzili 60 lat temu. Nigdy wcześniej, ani później podobnych kaźni w regionie nie było.

Wydarzenia z 19 i 20 października 1943 r były następstwem zbrojnych akcji polskiego podziemia. Za rozbicie posterunku we Wrzawach Niemcy rozstrzelali 65 Polaków więzionych w Krakowie, Tarnowie, Rzeszowie Jaśle i Mielcu. 19 października 1943 r., przywieziono ich do Rozwadowa i stracono w tzw. Dołach koło cmentarza. Dzień później odbyła się kolejna egzekucja. Tym razem Niemcy rozstrzelali 25 zakładników w sąsiednich Charzewicach. Był to odwet okupanta za śmierć rodziny Martina Fuldnera, który odpowiadał za wymordowanie rodziny Horodyńskich i jej gości.
Na odsłonięcie pomnika w niedzielę przyjechały delegacje z kilku miast. Marmurową tablicę z nazwiskami rozstrzelanych - jest to wykaz niepełny - odsłoniła Maria Boczoń z Gorlic. 19 października 1943 r. zostali rozstrzelani jej dwaj bracia i ojciec.
- Dziś mam tylko prośbę, by nasza młodzież pamiętała o tamtej ofierze - powiedziała cicho. Wśród zamordowanych przed 60 laty, był Władysław Berkowicz, strażnik miejski, także zaangażowany w podziemną walkę z okupantem. W niedzielę nad jego mogiłą pochylili głowy strażnicy miejscy z Gorlic, Stalowej Woli i kilku innych miast.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24