Pana Augusta metalowe podkówki na szczęście

August Wasylewicz ma 63 lata, ale rzeźbi dopiero od około 20 lat. Mieszka w Bieszczadach we wsi Bachlawa położonej nad Sanem. Jego twórczość obejmuje rzeźbę sakralną oraz tematykę wiejską. Jest samoukiem, rzeźbiarstwem zaraził go Zdzisław Pękalski, który przekazał mu wiele wskazówek dotyczących techniki rzeźbiarskiej.

August Wasylewicz w swojej pracy używa różnego rodzaju dłut oraz siekiery.

- Najchętniej rzeźbię w lipie, brzozie, oraz jaworze - mówi artysta. Do jego dzieł należą rzeźby sakralne, figury o charakterze rodzajowym przedstawiające zapomniane obrazy wsi oraz niewielkie figurki zwierząt. Większe postacie ludzi z drewna są ozdobą ogrodu, a także niewielkiego drewnianego domku, w którym się eksponowane. Pan August robi również figurki z gliny oraz wykuwa tradycyjną metodą podkówki "na szczęście".

Bachlawa to wieś w powiecie i gminie Lesko, położona jest nad Sanem przy trasie do Polańczyka. Wcześniej miejscowość była typową wsią rolniczą, ale obecna moda na Bieszczady i wzrost ruchu turystycznego sprawił, że i tutaj pojawiły się obiekty noclegowe. Bachlawa w swych początkach (1376 r.) była częścią wsi Terpiczów założonej na prawie ruskim.

Dopiero w XVII w. funkcjonuje jako wieś Bachlowa by w 1968 r. przyjąć nazwę Bachlawa. W Bachlawie nie znajdziemy zbyt wielu zabytków, na uwagę zasługuje jedynie murowana kapliczka z początku XX w., położona na granicy Bachlawy i Średniej Wsi. Wieś rozsławiła rzeźbiarka ludowa Zofia Ruś, której prace zdobią kolekcje wielu krajów w Europie i na świecie.