Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani dyrektor pracuje na dwóch stołkach

Wojciech Malicki
- Często pracuję popołudniami oraz soboty i niedzielę, dlatego równoważy to czas, który spędzam na uniwersytecie - dodaje Ewa Leniart.
- Często pracuję popołudniami oraz soboty i niedzielę, dlatego równoważy to czas, który spędzam na uniwersytecie - dodaje Ewa Leniart. KRYSTYNA BARNOWSKA
Prezes IPN wywalczył pieniądze na podwyżki dla swoich podwładnych. Pozwala im też dorabiać do pensji.

Ewa Leniart, szefowa rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w godzinach urzędowania ... prowadzi ćwiczenia ze studentami Uniwersytetu Rzeszowskiego. Robi to legalnie, bo szef instytutu wydał jej zgodę na dodatkowe zatrudnienie.

W czwartki Ew Leniart, dyrektor rzeszowskiego IPN nie sposób zastać w siedzibie instytutu.

- Nie, pani dyrektor nie jest na urlopie, ale dzisiaj jej pan nie zastanie - usłyszeliśmy w słuchawce, gdy dodzwoniliśmy się do sekretariatu szefa IPN-u.

Powód? Ewa Leniart pracuje wtedy, ale jako asystent na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Rzeszowskiego. Od godziny 7.55 do19.40 (z przerwami) pani magister prowadzi ze studentami ćwiczenia z historii prawa polskiego i powszechnej historii prawa.

Mam zgodę

Pracownicy IPN urzędują od godz. 8.15 do 16.15. Ale nie pani dyrektor.

- Jako dyrektor mam nienormowany czas pracy. Mogę pracować na uczelni, bo ta praca jest zbieżna z tym, co robię w IPN-ie, a prezes instytutu wydał mi zgodę na dodatkowe zatrudnienie - tłumaczy Leniart.

Tzw. nienormowany czas oznacza, że pracownik sam określa sobie godziny przyjścia i wyjścia z pracy. Musi jednak przepracować ustawowe 40 godzin w tygodniu.

Wszystko OK?

Ewa Leniart jako dyrektor oddziału IPN może zarobić miesięcznie 2980-5040 zł plus dodatki: funkcyjny i za wysługę lat. Jako asystent - ok. 1740 zł plus dodatek za wysługę.

- Zgodnie z ustawą, prezes może wydać pracownikowi IPN zgodę na dodatkowe zatrudnienie, jeżeli ta praca nie koliduje z jego obowiązkami w instytucie. taką zgodę dostała pani Ewa Leniart - mówi Dorota Kalita, dyrektor biura prezesa IPN.

Przypomnijmy, że przed kilkoma tygodniami prezes IPN Janusz Kurtyka, prosił posłów o dodatkowe pieniądze na pensje dla urzędników, bo - jak argumentował - jego podwładni mają w tym roku dodatkowe zadania. Sejmowa Komisja Finansów Publicznych wyraziła zgodę na przekazanie IPN-owi 20 mln zł. Dzięki temu średnia płaca pracowników instytutu wzrośnie z trzech do czterech tys. zł brutto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24