Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Państwowe szpitale będą mogły leczyć prywatnie. Chorzy bez pieniędzy będą bez szans na specjalistę

dr Maciej Piróg/AIP
Wojciech Wojtkielewicz
Pacjenci będą „wypychani” ze sztucznie tworzonej kolejki do działalności komercyjnej, będą tym zainteresowane szpitale publiczne i ich pracownicy, z pewnością nie pacjenci.

Nowelizacja ustawy o działalności leczniczej ma umożliwić szpitalom publicznym pobieranie opłat za operację czy hospitalizację. Ma też zakazać oddawania w dzierżawę, najem, użytkowanie i użyczenie przez placówki publiczne aktywów trwałych, np. laboratoriów, stacji dializ.

To absolutna rewolucja w dotychczasowym systemie ochrony zdrowia, a właściwie powrót do wcześniejszych praktyk rodem z PRL i wczesnych lat 90-tych. Umożliwienie szpitalom będącym w sieci pobierania pieniędzy za usługi zdrowotne po tzw. wyczerpaniu ryczałtu jest prostą drogą do nadużyć. Pacjenci będą „wypychani” ze sztucznie tworzonej kolejki do działalności komercyjnej, będą tym zainteresowane szpitale publiczne i ich pracownicy, z pewnością nie pacjenci.

Jest to, jak należy rozumieć, sposób Ministerstwa Zdrowia na niedobory w ochronie zdrowia, ratowanie publicznych szpitali (jednak MZ dopuszcza „działania dla zysku”) i przeciągnięcie pracowników z sektora prywatnego do publicznego, za prywatne środki pacjentów.

Oczywiście ceny w placówkach publicznych będą „konkurencyjne” (niższe) niż w prywatnych, ponieważ mogą być poniżej kosztów ze względu na działalność na publicznym sprzęcie, często zakupionym ze środków UE, oraz niższych kosztów pracy, gdyż pracownikom wystarczy dopłacić, a nie zapłacić za ich pracę.

Drugim, może jeszcze groźniejszym skutkiem proponowanej nowelizacji jest zakaz oddawania w dzierżawę, najem, użytkowanie i użyczenie przez placówki publiczne aktywów trwałych.

Jest to w praktyce zakaz outsourcingu i to tak w działalności medycznej (laboratoria, stacje dializ, pracownie diagnostyki obrazowej i hemodynamiki) jak i w niemedycznej (kuchnie i pralnie szpitalne,  pomieszczenia wynajmowane przez firmy sprzątające i ochraniające). Jeżeli ten zakaz będzie działał wstecz lub zabroni przedłużania zawartych już umów będzie to rzeczywista nacjonalizacja majątku prywatnego rodem z 1948 roku. To spowoduje ograniczenie dostępności do likwidowanych pracowni i prowadzonej w nich diagnostyki, a szpitale publiczne zmusi do zakupu bardzo drogiego sprzętu medycznego i wyposażenia pracowni i laboratoriów, oraz do odtworzenia działalności wcześniej przekazanej w outsourcing.

Czytaj też:
Już ponad połowa Polaków musi leczyć się prywatnie. Ile na co wydajemy?

Jednocześnie inne zapisy nieszczęsnego projektu nowelizacji ustawy uniemożliwiające konkurencję i likwidujące problem podmiotów, które nie dostosowały się do warunków sanitarnych w sposób dramatyczny obniżą jakość usług i bezpieczeństwo pacjentów.

Reasumując, jest to projekt nowelizacji ustawy mający katastrofalne skutki dla systemu i dla pacjentów, uderzający w sektor prywatny w ramach swoistej wojny ideologicznej, będący oczywistym zaprzeczeniem zasady pomocniczości państwa i idei partnerstwa publiczno-prywatnego.
Panie Ministrze Zdrowia, jest jeszcze czas, aby odstąpić od tego bardzo złego pomysłu.

dr Maciej Piróg, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan

OBEJRZYJ WIDEO:
Co drugi Polak planuje w tym roku wyjechać na wakacje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Państwowe szpitale będą mogły leczyć prywatnie. Chorzy bez pieniędzy będą bez szans na specjalistę - Strefa Biznesu

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24