Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Partyzant pokonał Izolator. Nie tylko przez sędziego

Piotr Jarosz
Na nic zdały się protesty zawodników Izolatora. Sędzia Hubert Ripper akurat w tym przypadku, choć tylko dzięki interwencji kolegi z linii, podjął jedną z niewielu słusznych decyzji.
Na nic zdały się protesty zawodników Izolatora. Sędzia Hubert Ripper akurat w tym przypadku, choć tylko dzięki interwencji kolegi z linii, podjął jedną z niewielu słusznych decyzji. fot. Krzysztof Kapica
Izolator przegrał z Partyzantem 0-3. Niestety głównym bohaterem spotkania był fatalnie dysponowany arbiter.

- Dzisiaj nie przyjechał do nas sędzia, tylko jakiś ogórek. Z całym szacunkiem do ludzi, którzy wykonują ten zawód, ale po takich błędach to powinien być chyba anulowany wynik - pieklił się po meczu Szymon Szydełko, trener boguchwalan, który od 55. minuty obserwował spotkanie z trybun. Został wyrzucony z ławki po co najmniej drugiej bardzo kontrowersyjnej decyzji.

Zdaniem trenera Izolatora Hubert Ripper przed pierwszym golem popełnił dwa błędy; najpierw nie podyktował wolnego na połowie boiska, później puścił spalonego.

- W drugiej połowie nam powinien zagwizdać karnego za zagranie ręką - wołał Szydełko, który po tej sytuacji został wyrzucony na trybuny.

Żeby poszerzyć listę błędów arbitra, za które obserwator Władysław Koźmic z Kolbuszowej powinien go wysłać na egzamin komisyjny, podajmy tylko, że żółte kartki powinni zobaczyć Konrad Cupryś w 2. minucie za nierozważny atak oraz w 38. za próbę wymuszenia rzutu wolnego, Bartosz Karwat w 51. za ostry atak na nogi, a Michał Bereś w 85. powinien wylecieć z boiska za brutalny faul już poza boiskiem, a nie tylko dostać żółtą kartkę po wyraźnym wskazaniu asystenta. Ripper w 43. min pokazał wolnego z 17 m, ale poprawił się dzięki liniowemu. Gdyby był konsekwentny to jeszcze w 60. min powinien przyznać karnego dla gości po ataku Pawła Pawlusa (z piłką w rękach) na Karola Wójcika.

Debiutujący na ławce Partyzanta Piotr Kot mógł być szczęśliwy. Jego ekipa dominowała od początku, wreszcie strzeliła bramki na wyjeździe i pierwsze punkty.

Dopiero po kwadransie Szydełko cofając Macieja Poradę do pomocy zniwelował przewagę gości, którzy jednak cały czas mieli lepsze okazje.

- Mimo porażki nie graliśmy źle. Mecz był szybki i ciekawy kibice się nie nudzili. To co gość wyprawiał, to zabrał nam dziś cały tydzień przygotowań. Kolejne bramki były konsekwencją tego, że poszliśmy do góry. Co za różnica przegrać 0-1, czy 0-3 - dodawał Szydełko.

Wróble ćwierkają, że czeka go ciężki tydzień... Na trybunach niektórzy wypatrzyli już potencjalnego następcę Szydełki - Przemysława Matułę, który obserwował mecz w towarzystwie Artura Łuczyka (obaj ostatnio prowadzili Resovię) i Grzegorza Opalińskiego (byłego trenera Izolatora, pracującego obecnie w Kielcach).

IZOLATOR BOGUCHWAŁA - PARTYZANT MAL-BUD1 TARGOWISKA 0-3 (0-1)

0-1 Borowczyk (44-karny, faul Kopca na Nikodym)
0-2 Wójcik (65, asysta Nikodego)
0-3 Zych (72, dobitka swojego strzału)

Składy z notami dla piłkarzy i sędziego oraz wypowiedzi trenerów w poniedziałkowym stadionie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24