Partyzant Targowiska rozgromił MKS Kańczugę

Pierwsze odsłona była bardzo zacięta, a już po 17 minutach z pomocy lekarzy korzystać musiał Artur Grzebyk, który opuścił boisko z rozbitą głową.

W 32. minucie prowadzenie gospodarzom dał Marek Florek, który silnym strzałem nie dał szans Pawłowi Michalakowi. Więcej emocji przed przerwą nie było.

W drugiej odsłonie goście zagrali zdecydowanie lepiej. Już w 56. minucie zza pola karnego strzelał Sławomir Jurczak, a piłka po rykoszecie od jednego z obrońców zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Kilka minut później pięknym strzałem głową popisał się Ireneusz Zarzyka i Partyzant prowadził 2-1.

Od tego momentu gracze Białego zdołali wypracować sobie sporą przewagę i coraz częściej gościli pod bramką gospodarzy. Kolejny gol padł w 76. minucie, kiedy po rzucie rożny bitym z prawej strony boiska głową celnie strzelił obrońca Artur Makoś.

"Kropkę nad i" postawił już w doliczonym czasie gry 19-letni Jakub Zima, który w zamieszaniu podbramkowym dołożył nogę i wpakował piłkę do pustej bramki.

MKS KAŃCZUGA - PARTYZANT TARGOWISKA 1-4 (1-0)

1-0 Florek (32, po indywidalnej akcji), 1-1 S. Jurczak (56, strzał zza pola karnego), 1-2 Zarzyka (62-głową), 1-3 Makoś (76-głową, po rzucie rożnym), 1-4 Zima (90, do pustej bramki).

MKS: Groch - Gaweł, Mazur, Sykała, Laska - Lech, Jagieła, Zając (65. Wruszak), Florek - Grzebyk (17. Dobek), Sochacki.
PARTYZANT: Michalak - Sokół, Makoś, M. Ginalski (46. P. Ginalski), Łukaczyński - Gębarowski (76. Zima), Wierdak (89. Kubal), Zych, Płonka - W. Biały (46. S. Jurczak), Zarzyka.
SĘDZIOWALI Michał Ziemba oraz Mieszko Sobczak i Wojciech Merkwa (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Gaweł, Groch, Sykała. WIDZÓW 400.