Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Pasiaki” dzierżą czerwoną latarnię 1 ligi, ale poczyniły duże zbrojenia. Cel Apklan Resovii: utrzymanie i Pro Junior System

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Apklan Resovię wiosną czeka twarda walka o utrzymanie. Dobrze więc, że aż 12 z 17 spotkań rozegra w Rzeszowie.
Apklan Resovię wiosną czeka twarda walka o utrzymanie. Dobrze więc, że aż 12 z 17 spotkań rozegra w Rzeszowie. fot. Krzysztof Kapica
– Nadrzędny cel, jaki stoi przed zespołem i klubem to utrzymanie w 1 lidze. Wszystkie nasze ostatnie działania były temu podporządkowane – mówi Sebastian Zabłocki, członek rady nadzorczej CWKS Resovia S.A.

Od kilkunastu dni to właśnie spółka akcyjna zawiaduje 1-ligowym zespołem, który dysponuje stabilnym budżetem i poczynił nie lada wzmocnienia. Po rundzie jesiennej, w której „pasiaki” tylko dwa razy wygrały i trzy razy zremisowały i zajmują ostatnie miejsce, w klubie pożegnano 9 zawodników, tylu samo ściągnięto do zespołu.

- Szukaliśmy zawodników na określone pozycje, ale też na nasze możliwości, jakie możemy im zaproponować, bo chcieć, a móc to są dwie różne sprawy, więc zdroworozsądkowo musieliśmy się poruszać w obszarach budżetowych. Ale też szukaliśmy lepszej jakości, niż ta co była. Myślę, że to potwierdzi się to niedługo – podkreśla trener Radosław Mroczkowski.

– W zasadzie nie mieliśmy wyboru, po tym co się zdarzyło jesienią – odpowiada Zabłocki. – Aby wydostać drużynę z miejsca spadkowego musieliśmy zaryzykować i zrobić wiele wzmocnień. To co się zdarzyło, to wielki sukces. Przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego spotkaliśmy się z trenerami, poznaliśmy potrzeby, przeanalizowaliśmy kondycję finansową klubu. Cel jest dla wszystkich jasny. Zmiany maja przynieść jakość i doświadczenie, którego brakowało w poprzedniej rundzie.

Na kilka dni przed pierwszym wiosennym meczem Resovii przedstawiamy TOP11 najdroższych piłkarzy "Pasiaków" według portalu Transfermarkt. Kto jest najdroższym piłkarzem rzeszowskiego pierwszoligowca?

Fortuna 1 Liga. TOP11 najdroższych piłkarzy Apklan Resovii w...

Trwa jeszcze poszukiwanie bramkarza, który wzmocniłby rywalizację z Karolem Dybowskim i Pawłem Łakotą. - Na pewno jest szansa na to, że ta rywalizacja będzie trójkowa. Pracujemy i nie jest to początek. Zobaczymy, czy to się potwierdzi – dodaje trener „pasiaków”, który nie przykłada wielkiej uwagi do wyników sparingów, choć na dziewięć gier jego podopiecznie wygrali siedem, mierząc się tylko z rywalami z niższych lig.

– Sparingi nie zawsze są wyznacznikiem, choć pokazują, że jeszcze trzeba pewne rzeczy poprawić – mówi. - Myślę, że dopiero okres startowy weryfikuje tak naprawdę ten okres przygotowawczy, więc jeszcze chwilę trzeba poczekać.

Mroczkowski zgadza się, że cel nadrzędny to utrzymanie. - Patrzę na to realnie, trzeba od tego zacząć. Zobaczymy, jak uda się wystartować. Na pewno tworzy się „bitny” zespół, ale minimalistami na pewno nie będziemy – zapewnia.

Jako akcjonariusze i sponsorzy patrzymy w przyszłość. Ten proces będzie trwał, bo chcemy co sezon stawiać bardziej ambitne cele sportowe. Chcemy być dobrze funkcjonującą maszyną, a co do planów na przyszłość to Resovia ma być klubem grającym rozwojowo, stabilnym. Dobrze reprezentować miasto i naszą społeczność

– opowiada Sebastian Zabłocki.

Na półmetku rozgrywek Apklan Resovia zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji Pro Junior System, a do wygrania jest aż 1,6 mln zł. - Pro Junior jest istotnie, bo daje dużo do budżetu. Na półmetku jesteśmy na pierwszym miejscu, ale nie możemy się tym zastawiać, bo jesteśmy w nieco innym miejscu w tabeli. Musimy więc te proporcje rozłożyć tak, żeby starać się zrealizować oba cele, co nie będzie na pewno łatwe – zaznacza trener „pasiaków”.

– Zdajemy sobie sprawę, że nadrzędnym celem jest utrzymanie, ale nie odpuszczamy rywalizacji w Pro Junior. Pamiętajmy, że spółka akcyjna przejęła nie tylko pierwszą drużynę, ale też drużyny młodzieżowe i będziemy wprowadzać kolejnych młodzieżowców do pierwszej drużyny – dodawał Paweł Janda, przewodniczący rady nadzorczej spółki.

Resovia skorzysta też na warunkowej zgodzie na rozgrywanie domowych spotkań na stadionie przy ul. Wyspiańskiego 22. Ma to związek z przeciągającym się remontem Stadionu Miejskiego.

– Dziękujemy za zrozumienie sytuacji – przyznał prezes Adrian Rudawski.

„Pasiaki” nie zamierzają odwoływać się od kary finansowej w wysokości 20.000 zł za każdy mecz rozegrany przez klub w roli gospodarza na stadionie niespełniającym wymogów licencyjnych.

- Ten stadion ma swój klimat i specyfikę, na dodatek nie będziemy musieli podróżować. Dobrze, że tak to się skończyło – zakończył trener Mroczkowski.


ZOBACZ TAKŻE - NOWINY - Karolina Bednarz z Resovii na piłkę była… skazana [WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24