Patryk Kapuściński w Krośnie. Karpaty - Partyzant Targowiska 2-3 w sparingu

21-letni wychowanek Glinika/Karpatii Gorlice od 2008 roku grał w Stali Mielec, później m.in. w Limblachu Zaczernie i jesienią w Stali Rzeszów (5 występów w II lidze i jeden w PP), a tydzień temu przeszedł nieudane testy w Mielcu.

- Czy nas wzmocni okaże się po rozmowach z zarządem. W I połowie występował w pomocy, pokazał się z dobrej strony, miał asystę przy golu Buczka. W drugiej części zagrał w obronie i było nieco gorzej - opowiadał trener Tomasz Wacek.

Przesądzone już jest, że do Krosna po 13-letniej przerwie wraca bramkarz Tomasz Kowalik (w sobotę nie mógł zagrać). Wciąż ważą się losy Mateusza Gorzenika (ostatnio Nafta Jedlicze) i Pawła Wityńskiego (Start Rymanów).

- Musimy załatwić jeszcze pewne formalności z ich klubami, ale chętnie bym ich widział w składzie - mówił trener Karpat, który nie mógł obejrzeć po raz drugi w grze Artura Wierdaka (poprzednio Czarni Jasło).

- Ponoć ma wrócić do Partyzanta, ale nie zagrał w żadnej z drużyn. Prawdę mówiąc nie wiem, co z nim będzie - przyznał Wacek, który dał szansę występów 16-letnim juniorom - Łukaszowi Zawiszy i Konradowi Koziołowi.

- Zagrali po pół godziny, podobnie jak bramkarz Dominik Szczęsny. To dla nich nagroda za tydzień treningów z pierwszym zespołem - dodał trener.

I zaznaczył: - Z gry w pierwszej połowie byłem zadowolony, w drugiej wprowadzałem młodzież i nieco siadła. Rywal ma zawodników nie na V ligę, ale gole traciliśmy przypadkowe. Teraz nasz skład musi się ustabilizować, poszukamy optymalnej "jedenastki"

W ekipie Mateusza Ostrowskiego po półrocznej przerwie bronił będzie Mateusz Krawczyk (ostatnio Karpaty).

KARPATY KROSNO - PARTYZANT TARGOWISKA 2-3 (1-1)

BRAMKI: Buczek (28), Włodarski (65) - P. Ginalski 2 (17-karny, 74-karny), Meier (60).

Grano na sztucznym boisku przy ul. Bursaki w Krośnie.