Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paulina, namaluj mnie. Gimnazjalistka rysuje niczym student sztuki!

Alina Bosak
Paulina i fragment jej wystawy w Gimnazjum nr 6 w Rzeszowie.
Paulina i fragment jej wystawy w Gimnazjum nr 6 w Rzeszowie. Krystyna Baranowska
Pan od plastyki mówi, że tak zdolna uczennica trafiła mu się po raz pierwszy od 7 lat. Takich portretów nie powstydziłby się student sztuki.

Na biurku stoi kubek pełen ołówków. To jej ulubione narzędzie pracy. Wystarczy jeszcze karton, pomysł i cztery godziny czasu.

- Tyle zajmuje mi przygotowanie portretu. Dlatego rysuję głównie w sobotę i niedzielę - mówi Paulina Bochnak, uczennica III klasy w rzeszowskim Gimnazjum nr 6. Od września chodzi na kółko prowadzone przez artystę plastyka Krzysztofa Koziołkiewicza, a on nie kryje słów zachwytu: - Wiele dzieci jest uzdolnionych, ale tak jak Paulina - rzadko. Na rysowanych ołówkiem portretach znakomicie łączy czerń z bielą, co jest sztuką bardzo trudną. Teraz zaczęła wykorzystywać także akwarele. Jej prac nie powstydziłby się student sztuki.

Doceniają to też jurorzy kolejnych konkursów, na które Paulina wysyła swoje prace. Ostatnie sukcesy to I miejsce w konkursie wojewódzkim "Telewizja cyfrowa w moim domu" i wyróżnienie w wojewódzkim konkursie szopek bożonarodzeniowych.

Namaluj mnie

Szczupła szatynka. Długie, rozpuszczone włosy. Wąskie spodnie i wyciągnięty sweter. Nieśmiała. W szkole mało kto wiedział, co potrafi. Dopóki pan Krzysztof nie postanowił pokazać jej prac na wystawie na szkolnym korytarzu.

Kilkanaście dzieł, najwięcej portretów. Wśród nich bożyszcze nastolatek - Gerard Way z zespołu "My Chemical Romance". Jak gimnazjaliści zobaczyli, kilka osób od razu poprosiło: "Namaluj mnie".

Paulina dostała nawet zamówienia na konkretne dzieła. A mimo to mówi: Pójdę do "zwykłego" liceum. Może potem na studia artystyczne. Na razie rysowanie traktuję jako hobby.

Jest samoukiem, jednak talent ma w genach.
- Moja mama jest ekonomistką, ale również pięknie maluje - zapewnia. - I starsza siostra Dominika też.

Co poza malowaniem? Granie na gitarze, pływanie.

Lubię detale

Ściana w pokoju obwieszona jest rysunkami. Ale teraz Paulina dużo rysuje do teczki. Tyle komplementów usłyszała na temat swoich prac z wystawy, że zaczęła je bardziej szanować.

Rośnie też motywacja do pracy. Nie szkoda czasu spędzonego z ołówkiem w ręku, czy na eksperymentach z akwarelą. Telewizji i tak nie lubi oglądać.

Więc pieczołowicie uzupełnia swoje obrazy o detale. Wzór na łazienkowych płytkach, kropelki wody kapiącej z kranu, najmniejsze kosmyki włosów wokół twarzy na rodzinnym portrecie. Ten ostatni na kolejny konkurs.

- Ale przyznam się, że uwieczniłam nie swoją rodzinę - uśmiecha się Paulina. - No i papużki falistej, mojej pupilki też jeszcze nie narysowałam.

Na te tematy jeszcze przyjdzie czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24