Choć mielczanie nieźle zaczęli i mieli już nawet sześć bramek przewagi o spokoju nie było mowy.
- Mieliśmy kolejny rollercoaster, nie pierwszy w tym sezonie - mówił po meczu Paweł Noch, trener mielczan. - Są momenty kiedy jesteśmy na fali i dominujemy, ale potem przez kilka minut tracimy cały dorobek. Trzeba się jednak cieszyć ze zwycięstwa, przywozimy do Mielca dwa punkty, co w naszej obecnej sytuacji jest najważniejsze. Styl w jakim wygrywa się na wyjeździe w takich momentach się nie liczy.
Po raz kolejny trener Noch nie mógł korzystać z wszystkich swoich zawodników. Jeszcze przez kilka tygodni pauzował nie będzie Antonio Pribanic, który ma poważnie uszkodzone ścięgna kciuka, w Legionowie nie grał też Paweł Wilk.
- Paweł ma kłopoty z barkiem, a na domiar złego w tym meczu kontuzji kolana nabawił się jego zmiennik na tej pozycji Łukasz Janyst, który będzie pauzował pewnie do połowy stycznia - wyjaśnia trener Stali. - W końcówce spotkania na prawym skrzydle musiałem ustawić rozgrywającego Marka Szperę.
Choć Szpera od dawna nie miał okazji wystąpić na skrzydle swoje zadanie w końcówce wykonał w stu procentach. To po jego bramce, z ostrego konta, w ostatniej minucie Stal odskoczyła na 28-26 i gospodarze już nie byli w stanie odrobić strat.
Małym bohaterem spotkania w Legionowie był jednak Nikola Dżono. Chorwat w pierwszej połowie wchodził tylko na rzuty karne.
- Ponieważ sporo dotychczas traciliśmy przez niewykorzystane karne postanowiliśmy spróbować coś nowego - mówi Noch. - Nikola zdał egzamin.
Dżono z odległości siedmiu metrów pomylił się tylko raz na sześć prób. Więcej zagrał po zmianie stron, kiedy Szpera powędrował na skrzydło. Choć w dotychczasowych meczach rozczarowywał tym razem spisywał się bardzo dobrze rzucając ważne bramki.
Niestety brak Pribanica w mieleckiej drużynie jest bardzo widoczny. Co może być sporym problemem w ostatnim w tym roku meczu mielczan z MMTS-em Kwidzyn.
- Każdy kto ma wysoką obronę będzie nam sprawiał ogromną trudność - mówi Paweł Noch, który dziurę po Pribanicu łata wstawiając na pozycję obrotowego Damiana Kostrzewę. - "Marian" (ksywka Kostrzewy - przyp. red.) nie jest klasycznym obrotowym, pewnych rzeczy nie przeskoczymy. W meczach na styku nie mogłem sobie pozwolić na wpuszczenie niedoświadczonego Piotrka Krępy, ale nie wiem czy z Kwidzynem nie będę do tego zmuszony.
Mecz z Legionowem był dla Stali pierwszym w rundzie rewanżowej meczem i przedostatnim przed przerwą na mistrzostwa Europy. Ostatni tegoroczny mecz mielczan odbędzie się w sobotę. Nasz zespół podejmie MMTS Kwidzyn.
Planowane na najbliższą środę spotkanie w ramach Pucharu Polski Stali z Chrobrym Głogów zostało przełożone na koniec stycznia na prośbę mielckiego klubu.
Rozgrywki PGNiG Superligi zostaną wznowione 1 lutego Stal zmierzy się wtedy na wyjeździe z Chrobrym Głogów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!