Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Walawender: Dziś na zdradzie łatwiej przyłapać

Małgorzata Motor
Archiwum
Rozmowa z socjologiem Pawłem Walawendrem z BD Center Consulting w Rzeszowie

Z danych GUS wynika, że od roku 1990 podwoił się stosunek liczby rozwodów do nowo zawieranych małżeństw. O czym to świadczy?

Jest to zgodne z pewnym wzorcem życia społecznego, który zbliża się do tego, jaki dominuje na Zachodzie - szczególnie w krajach najwyżej rozwiniętych. Tam od końca lat 60. obserwujemy rosnącą liczbę rozwodów i zmieniający się stosunek do rodziny. Ludzie również nie obawiają się tego, że zostaną rozwodnikiem czy rozwódką i będą wytykani palcami. Dziś łatwiej podejmuje się decyzję o rozwodzie niż kilkanaście lat temu.

Kiedy jednak spojrzy się na mapę rozwodów i małżeństw, to Podkarpacie wciąż trzyma się w czołówce regionów, w których rozwodów jest najmniej.

Głównie dlatego, że nadal wielką wagę przywiązujemy do tradycji. Odsetek praktykujących katolików jest tu najwyższy, a kontrola społeczna jest większa niż w innych województwach. Szczególnie na wsiach i w małych miastach, gdzie mieszkańcy dobrze się znają, przynajmniej z widzenia. Na Podkarpaciu mieszkańców dużych miast mamy znacznie mniej. W związku z tym zmiany będą zawsze znacznie wolniejsze niż np. w województwie zachodniopomorskim, gdzie jest zupełnie inna struktura społeczna.

Przyczyny rozwodów są od lat te same: niezgodność charakterów, zdrady, alkoholizm. Pojawiły się jednak przyczyny, które są znakiem czasu, jak dłuższa nieobecność w domu, np. związana z emigracją zarobkową. To jak to jest?

Z mojego otoczenia bardzo dużo związków rozpadło się - rzeczywiście - przez wyjazdy zagraniczne. Z drugiej strony, z Podkarpacia sporo osób wyjeżdża, ale już nie najwięcej, bo ci, którzy mieli wyjechać, już dawno to zrobili. Trzeba też zwrócić uwagę na jedną rzecz: sporo osób zdążyło ściągnąć do siebie rodziny.

Statystycy podkreślają, że dawniej zdradzali głównie mężczyźni. Teraz to się wyrównuje. To znaczy, że kobiety chętniej skłaniają się do zdrady?

Mężczyźni przecież muszą z kimś zdradzać. Nie powinno więc nas dziwić, że zdradzających pań jest więcej. Poza tym - temat dotyczący zdrad jest stary jak świat. Ludzie zawsze zdradzali. Postęp technologiczny spowodował jednak, że dziś łatwiej po prostu wykryć zdradę. I - być może - jest to wiodący czynnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24