Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PCK w nowej strukturze

MARIAN STRUŚ
PODKARPACKIE. Trwa reorganizacja struktur Polskiego Czerwonego Krzyża. Z dniem 1 stycznia 2002 roku zniknęły zarządy okręgowe, funkcjonujące do tego czasu w byłych miastach wojewódzkich: Krośnie, Przemyślu i Tarnobrzegu. Zarządy rejonowe są teraz podporządkowane bezpośrednio jednemu okręgowemu, z siedzibą w Rzeszowie.

- Jest to dostosowanie się do struktury administracyjnej kraju. Tak postanowiły władze krajowe PCK, uznając, że jądrem organizacji są rejony i związane z nimi zarządy oraz kluby HDK - powiedział "Nowinom" Eugeniusz Taradajko, wiceprezes Podkarpackiego Okręgowego Zarządu PCK, a zarazem dyrektor biura zarządu.
Władze nowego zarządu okręgowego tworzą działacze wybrani przez zarządy rejonowe w demokratycznych wyborach. Nie można więc postawić zarzutu, iż przeprowadzana reorganizacja jest uszczupleniem przedstawicielstwa rejonów w strukturach okręgu.
Jak każdej reorganizacji, tak i tej towarzyszyły napięcia, stresy, liczne komentarze. Zwłaszcza w jednostkach likwidowanych. - Mamy duży potencjał ludzki, majątek, dopracowaliśmy się wielu form działalności. Wszystko to naprawdę dobrze funkcjonuje, więc trochę szkoda, że zdecydowano się na reorganizację. Przeprowadza się ją zwykle tam, gdzie jest źle. Poza tym od początku czujemy się trochę wyizolowani z tego procesu, stąd pewien niepokój i niedomówienia - powiedziała Danuta Matelowska, dyrektor likwidowanego zarządu okręgu w Krośnie.
Podobne głosy niepokoju dotarły z innych likwidowanych okręgów. - Jak każda reorganizacja, tak i ta zapewne wymusi pewne oszczędności, w tym kadrowe. Stąd boję się, że ta działalność może ulec zawężeniu, a nie chciałabym, aby na tym ucierpiała - stwierdziła p. Kazimiera Turbak z Tarnobrzega. Do uzbrojenia się w cierpliwość i poczekania, aż wszystkie karty zostaną odkryte, namawia z kolei p. Krystyna Lachowicz z Przemyśla.
- Po części rozumiem te niepokoje. Łatwo jest coś dzielić, trudniej łączyć, jak w tym przypadku - komentuje dyrektor E. Taradajko. - Pracujemy nad strukturą zatrudnienia i powiem otwarcie, że nie ma gwarancji, iż wszyscy dotychczas zatrudnieni w dotychczasowych strukturach okręgowych pozostaną. Musimy liczyć się z możliwościami i środkami finansowymi. Niektóre dotychczasowe okręgi, jak np. krośnieński zamkną roczny bilans ze stratą (ok. 37 tys. zł). Na ostateczne załatwienie spraw kadrowych mamy czas do końca I kwartału br. Zdążymy.
W zarządach rejonowych PCK nikt nie dramatyzuje z powodu zarządzonej reorganizacji. Nie słychać też, żeby ktoś płakał za likwidowanymi okręgami. Przeważa raczej opinia, że będzie można się bez nich obejść, bez uszczerbku dla prowadzonej działalności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24