Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofil z Pysznicy uciekł do Warszawy?

Anna Janik
Mariusz C. to recydywista skazywany za czyny pedofilskie trzykrotnie. Przed długie lata siedział w więzieniu, z którego wyszedł w lipcu 2016 r.

Po opuszczeniu zakładu karnego Mariusz C. mieszkał w Gorzycach, a później na os. Baranówka w Rzeszowie. Ponieważ wieść o jego czynach dotarła do mieszkańców, szybko się stamtąd wyniósł. Przebywał w okolicach Ostrowca Świętokrzyskiego, by z końcem roku wrócić w rodzinne strony - do gminy Pysznica.

Dachu nad głową udzielają mu zwykle byli więźniowie, których poznał podczas wieloletniej odsiadki. W gm. Pysznica zamieszkał w domu należącym do 64-latka, który opuścił zakład karny po 15 latach. Odsiadywał karę za udział w serii brutalnych napadów na starsze małżeństwa w powiecie niżańskim.

Jak to możliwe, skoro w więziennej hierarchii pedofile nie cieszą się szacunkiem?

- Mariusz C. miał wśród więźniów szczególne uznanie. Nazywali go profesorem, bo doradzał im i przygotowywał pisma - tłumaczy Marek Sielski, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. - Nawet we wnioskach, które wysyła do nas, podpisuje się per profesor - dodaje sędzia.

Gdzie teraz przebywa pedofil? Nie wiadomo, bo raz podaje, że zamieszkuje w Warszawie, a innym razem, że w gm. Pysznica. Korespondencję sądową poleca wysyłać do swojego pełnomocnika. Mariusz C. od dawna zasypuje sąd wnioskami. W ostatnim z lutego br. wnosi o wyłączenie sędziów ze wszystkich wydziałów Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.

- Chodzi nie tylko o tych, którzy są w składzie orzekającym, ale z absolutnie wszystkich wydziałów. Nawet tych, którzy nie widzieli go na oczy - mówi sędzia Sielski. - Dlatego teraz sędziowie składają oświadczenia, w których opisują, czy i skąd znają Mariusza C. i czy zachodzi obawa stronniczości - wyjaśnia.

Opatrzony tymi załącznikami wniosek rozpatrzy Sąd Najwyższy. Jeżeli go odrzuci i uzna, że sędziowie nie mają podstaw, by się wyłączać, sędziowie będą mogli rozpatrzyć zażalenie Mariusza C. na możliwość m.in. obserwowania go przez policję. Tak zadecydował wcześniej sąd, na co Mariusz C. „poskarżył się” w sądzie. Dopiero po rozpoznaniu tego pisma będą mogli rozpoznać meritum sprawy, czyli to, czy pedofil powinien trafić do ośrodka w Gostyninie. Taki wniosek złożył w sądzie dyrektor zakładu karnego na rzeszowskim Załężu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24