Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofilia w Kościele. Znane przypadki pedofilii duchownych na Podkarpaciu

Andrzej Plęs
Archiwum
"Stop dla pedofilii! Czy Kościół się oczyści?" - to tytuł tekstu, który otwiera jutrzejszy Magazyn Nowin. Dziś, jako jego zapowiedź, przedstawiamy najbardziej znane przypadki pedofilii duchownych na Podkarpaciu.

Tylawa

To najgłośniejszy z podkarpackich przypadków przestępczości seksualnej duchownych wobec nieletnich. Ks. Michał M. był w Tylawie proboszczem ponad 30 lat, w 2001 r. wyszło na jaw, że molestował sześć dziewczynek.

Były podejrzenia, że czynił to przez dwa pokolenia swoich podopiecznych. Przytulał, brał na kolana, całował w usta, wkładał palce ofierze do pochwy, osobiście kąpał dziewczynki - to część z zestawu postawionych mu prokuratorskich zarzutów.

Sąd Rejonowy w Krośnie skazał go na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć lat i przez osiem lat zakazał wykonywania zawodu nauczyciela. Na sądowej sali były jego ofiary, było też wiernych mu grono parafian, gotowych bronić swojego ukochanego duszpasterza.

Sprzedali księdza za srebrniki jak Judasze

- krzyczała po ogłoszeniu wyroku jedna z nich.

Skazany, opuszczając salę sądową powiedział tylko, że nie czuje się winny. Przez lata nikt nie usłyszał od niego słowa skruchy czy prośby o przebaczenie.

MAGAZYN: Stop dla pedofilii! Czy Kościół się oczyści? Diecezja Rzeszowska zapowiada: „Zero tolerancji dla pedofilii w Kościele”

Mała

Księdza Roman J., proboszcza parafii w podropczyckiej Małej, sąd w 2012 roku skazał na 2 lata pozbawienia wolności, w zawieszeniu na cztery lata. Zarzut: winny molestowania 2 dziewczynek, choć prokuratura podejrzewała, że było ich cztery.

Duchowny był postacią publiczną: założycielem katolickiej rozgłośni, miłośnikiem motocykli. Poniósł konsekwencje karne, ale nie kanoniczne. Ks. bp. Jan Wątroba w specjalnym dekrecie oświadczył, że wina ks. Romana jest wątpliwa i odstąpił od wymierzenia mu kary. Dokumenty w tej sprawie przesłano do Kongregacji Nauki Wiary w Rzymie, instytucja nie wniosła zastrzeżeń do tej decyzji. Duchowny posługuje teraz w jednej z podrzeszowskich parafii.

Lipa w gm. Zaklików

W 2018 r. uczeń ostatniej klasy gimnazjalnej tutejszej szkoły podczas lekcji religii oświadczył publicznie, że był molestowany przez proboszcza miejscowej parafii i katechetę w jednej osobie. 57-letni ks. Stanisław M. miał dotykać jego miejsc intymnych.

Kiedy sprawa stała się publiczna, duchowny znikł z parafii, po zatrzymaniu go przez policję przyznał się do winy. Śledztwo wykazało, że ofiarami molestowania z jego strony było czterech chłopców między 2001 a 2018 rokiem. Podejrzewa się jednak, że przez 17 lat jego posługi kapłańskiej takich czynów dopuścił się więcej razy. Rzecznik Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu odmówił nam odpowiedzi na pytanie, czy ksiądz jest zawieszony w obowiązkach.

Wysoka k. Łańcuta

Ksiądz Tomasz G. został skazany w czerwcu 2009 na 4 lata za co najmniej 4-krotne obcowanie płciowe z jedną z małoletnich dziewcząt oraz za doprowadzenie dwu małoletnich do poddania się innym czynnościom seksualnym.

Ksiądz dostał też zakaz na 10 lat prowadzenia działalności związanej z wychowywaniem i edukacją małoletnich. Przez 10 lat nie mógł też kontaktować się z poszkodowanymi. Odwołał się od wyroku, po rozpoznaniu przez sąd okręgowy wyrok brzmiał - 5 lat pozbawienia wolności.

Rzeszów

Ks. Paweł T. wykorzystywał dzieci uczestniczące w rekolekcjach.

Były już diecezjalny referent ds. młodzieży i dyrektor Domu Rekolekcyjnego w Rzeszowie w styczniu 2018 r. został przez sąd skazany na 1,5 roku pozbawienia wolności, ale też zakaz wykonywania wszelkiej działalności związanej z wychowywaniem i edukacją małoletnich, jak również zakaz przebywania w miejscach związanych z edukacją małoletnich i opieką nad małoletnimi na okres 15 lat.

Po wszczęciu dochodzenia we wrześniu Kuria Diecezjalna w Rzeszowie usunęła ks. Pawła T. ze stanowiska dyrektora Domu Rekolekcyjnego, zapowiedziano też postępowanie kanoniczne po zakończeniu procesu cywilnego. Ten jeszcze się nie zakończył, bo ks. T. odwołał się od wyroku pierwszej instancji.

* * *

Kroniki notują też innego rodzaju przypadki księży. W roku 2011 dwie studentki Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie zauważyły w zaparkowanym przed uczelnią samochodzie niemłodego mężczyznę. Siedział na fotelu pasażera hondy civic, nagi, trzymał gazetę i onanizował się. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że jest nim 48-letni ksiądz spod Krosna. Ten przyznał mundurowym, że od czasu do czasu takie zachowania mu się zdarzają. Ukarano go 500-złotowym mandatem za nieobyczajne zachowanie.


Prokuratura wszczęła śledztwo ws. księdza Jana A., który w filmie "Tylko nie mów nikomu" przyznał się do pedofilii

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24