Pezet - koncert w rzeszowskim Revolution
Na pojawienie się jednego z najlepszych rodzimych raperów rzeszowscy fani czekali ponad rok. Wczorajszy koncert w Revolution odbył się jednak z dwugodzinnym opóźnieniem, bo pociąg, którym ekipa z Ursynowa zdecydowała się podróżować utknął pod Dębicą. Wyjątkowo długi czas na pokazanie swoich umiejętności dostała więc supportująca koncert ekipa KaopeClique i Dj Zoltan.
Pawłowi i Michałowi udało się jednak zrehabilitować za spore spóźnienie. Wykonali prawie dwadzieścia utworów, przez cały czas zachęcając publikę do wspólnego rapowania. Nie zabrakło "klasyków" z pierwszej "muzyki", takich jak: "Seniorita", "Ukryty w mieście krzyk" i "Re-fleksje" oraz kawałków z repertuaru Płomienia 81. Pezet i Małolat wykonali też parę numerów z nowej, wspólnej płyty. Choć jej wydanie zapowiadali już osiem lat temu, ostatecznie zadeklarowali, że ukaże się na wiosnę.
Jak zwykle, największe emocje charyzmatyczny Pezet wywoływał u damskiej części publiczności. Ta doceniła klasę rapera i dwukrotnie wywołała go do bisu.
- Uwielbiam go za niesamowitą barwę głosu, osobowość i każdą jedną płytę. Podoba mi się zwłaszcza ostatni, bardzo osobisty album, "Muzyka emocjonalna" - przyznała 23-letnia Kasia z Łańcuta.
Obszerny wywiad z Pezetem na portalu nowiny24.pl już w poniedziałek. Sprawdź, co było bodźcem do powstania "Muzyki emocjonalnej" i co raper mówi o swoim obecnym życiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?