Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Marma ma problem z następcą Lamparta

Marek Bluj
W Rzeszowie nie ma urodzaju na juniorów.
W Rzeszowie nie ma urodzaju na juniorów. Dariusz Danek
Dobrze, że PGE Marma Rzeszów ma Dawida Lamparta, bo z juniorami w zespole beniaminka Speedway Ekstraligi byłoby niemal tragicznie. "Lampcio" w tym roku kończy jednak wiek młodzieżowca, więc perspektywy już na przyszły sezon są wyjątkowo złe.

Łukasz Kret, partner w parze Lamparta, stara się, ale niestety jak na razie nie widać w jego jeździe postępów. Przegrywa z równie jeszcze nieopierzonymi jak on zawodnikami z innych zespołów nawet na własnym torze. Czasem zdarzają mu się także udane biegi, ale jest ich zdecydowanie za mało. Musi sporo pracować.

Kamil Prokop to trzeci junior w kadrze rzeszowskiego zespołu. Chłopak ma marzenia, aby jeździć jak najlepiej, ale przegrywa rywalizację z Kretem i trudno powiedzieć, jak się rozwinie jego sportowa pasja.
Kibice rzeszowskiego żużla nie ukrywają niepokoju. Pytają co dalej? Bo na razie perspektywy są raczej tylko szare.

- Rzeczywiście, sytuacja jest bardzo zła i wszyscy jesteśmy obecnym stanem rzeczy mocno zaniepokojeni. Młodzież nie garnie się do żużla, mało jest chętnych do szkółki. Nie wszyscy, którzy się zapiszą należycie przykładają się do treningów i do pracy - twierdzi bez ogródek Zbigniew Polak, prezes sekcji żużlowej Stali Rzeszów, prowadzącej szkolenie żużlowego narybku.

Obecnie w stalowskiej szkółce jest ośmiu kandydatów na żużlowców. Niektórzy ćwiczą już od roku, czyli dosyć długo. Po okresie posuchy, mają oni na czym jeździć.

- Sprzęt mamy zabezpieczony. Każdy chłopak ma motocykl. Treningi prowadzą Maciek Kuciapa i Darek Śledź. Efekty naszych starań są jednak mocno niezadowalające - podkreśla prezes Polak.

- Nadchodzą wakacje, treningi odbywać się będą trzy razy w tygodniu. Wszyscy otrzymają dodatkową szansę, aby udowodnić, że warto nadal w nich inwestować. W lipcu przeprowadzimy selekcję, zostaną tylko najlepsi. To już zapowiedziałem wszystkim. Mam nadzieję, że najlepsi będą się rozwijać i w najbliższych miesiącach przystąpią do egzaminu na żużlowy certyfikat.

Polak dodaje, że jest po rozmowach z Marianem Wardzałą, trenerem Taurona Azotów Tarnów oraz Jackiem Ziółkowskim, kierownikiem sekcji żużlowej w Lubelskim Węglu, aby młodzi chłopcy z tych trzech klubów uczyli się jazdy na trzech torach, aby poznawali te tory i tym samym podwyższali swoje umiejętności.
- Wierzę, że uda nam się wychować jeszcze w tym roku przynajmniej dwóch wartościowych juniorów, którzy potem przejdą do naszej ekstraligowej drużyny - kończy Zbigniew Polak.- Nie wszystko jednak zależy od nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24