Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego już w ostatniej kolejce udowodnili, że dobrze czują się w roli drużyny, na którą mało kto stawia. Bo przecież Lech miał do Mielca przyjechać na „spacerek” wygrać łatwo i zabrać do Poznania 3 punkty.
Tymczasem to mielczanom zabrakło kilku minut, by komplet „oczek” pozostał na Podkarpaciu. Czy zatem teraz również remis przy Łazienkowskiej zadowoliłby Trenera Ojrzyńskiego? – Nie wiem. Po meczu będę mądrzejszy. Tak, jak niektórzy mówili przed Lechem, że pewnie ten remis byśmy wzięli w ciemno – nie. Nie wzięlibyśmy tego remisu – podkreśla szkoleniowiec mieleckiego ekstraklasowca.
- My gramy o trzy punkty zawsze i dlatego, przed meczem nas interesują trzy. Ja nie lubię gdybać czy stawiać przed meczem, tym bardziej, jeśli to dotyczy mojej drużyny. Zabawa może być i można sobie gdzieś typować wyniki, ale to bardziej tak humorystycznie – dodał.
Legia Warszawa, odkąd przejął ją trener Czesław Michniewicz, imponuje formą. W dziewięciu ostatnich meczach zdobyła 23 punkty. Na ten dorobek składa się aż siedem zwycięstw i tylko dwa remisy – z Pogonią Szczecin na wyjeździe i z Piastem Gliwice u siebie.
- Bardzo wysoko poprzeczka jest postawiona przed nami, ale nie można pękać i trzeba mieć plan na ten mecz- nie tylko jeden, bo z takimi przeciwnikami trzeba być też przygotowanym na inne warianty i będziemy chcieli tę wiarę przelać na zawodników i przede wszystkim tam się dobrze zaprezentować – zaznaczył Ojrzyński z pewnością w głosie.
- Trzeba pokonywać pewne schodki i wyznaczać sobie cele. Będziemy chcieli sprawić niespodziankę, bo zdobycz punktowa przy Łazienkowskiej zawsze będzie tak rozważana, w takich kategoriach - podkreślił.
Jesteśmy na Facebooku
W Warszawie do spotkania ze Stalą podchodzą z dużym szacunkiem. - Największym atutem Stali w ostatnich tygodniach jest trener Leszek Ojrzyński. Stal jest bardziej odpowiedzialna, lepiej broni. W przypadku meczu z Lechem, zmienili ustawienie na trójkę obrońców, momentami bronili piątką obrońców. Bardzo dobrze kontratakowali, czyli specjalność zakładu trenera Ojrzyńskiego – stałe fragmenty gry – mówił na przedmeczowej konferencji trener Czesław Michniewicz.
Za rywalizacją obu drużyn stoi również długa i piękna historia. W lidze łącznie spotkały się ze sobą 48 razy, z czego 16 razy wygrywała Stal, 13 razy był remis, a 19 razy triumfowała Legia. Ostatnie zwycięstwo mielczan na Łazienkowskiej to kadencja Grzegorza Laty i runda jesienna sezonu 1991/92, najsłynniejsze to 6:0 z sezonu 1975/76. Z kolei w ostatnim sezonie mielczan na najwyższym szczeblu rozgrywkowym (95/96) zostali oni dwukrotnie skarceni przez Wojskowych – u siebie przegrali 0:5, a na wyjeździe 1:5.
Mecz z Legią będzie ostatnim akcentem 2020 roku w mieleckim zespole. Po nim zawodnicy rozjadą się już do domów na świąteczne urlopy. Sporo pracy będą mieć za to klubowi włodarze, którzy są w trakcie dopinania dwóch transferów. Obaj potencjalni, nowi zawodnicy to napastnicy. Pierwszy to doskonale znany w Mielcu Aleksander Kolev, a drugi to Białorusin Denis Laptev, który w tym sezonie strzelił 11 bramek w 26 meczach w barwach Dynama Brześć.
ZOBACZ TAKŻE - Artur Zastawny, ikona Unii Nowa Sarzyna w Regionalnym Totolotek Pucharze Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]