PGE Stal Rzeszów stroi się na lidera!

-To jest ekstraliga i zwycięstwie decydują detale. Nie patrzymy, czy to Wrocław, Grudziądz, czy Leszno. Z każdym walczymy o zwycięstwo. Z Lesznem chcemy się pokazać z jak najlepszej strony, że jesteśmy mocną drużyną - dodaje szef Speedway Stali Rzeszów. - W klubie jest mobilizacja na 150 procent. Unia jest niepokona w lidze, ale nie patrzymy na to. Będziemy walczyć jak lwy.

Zainteresowanie niedzielnym spotkaniem (zaległym z 1. kolejki) jest ogromne. - Czekam na naszych kibiców przynajmniej pół godziny przed rozpoczęciem meczu. Zachęcam do zakupu biletów w przedsprzedaży. Może nie zabraknie miejsc na stadionie... - uśmiecha się prezes Łabudzki.

Kierownictwa obu zespołów podały już awizowane składy. Zaskoczenia nie ma. Trener rzeszowskich "Żurawi" Janusz Ślączka zdecydował, że gospodarze wpiszą do programów takie same zestawienie jak w dwóch poprzednich pojedynkach z Wrocławiem i Toruniem. Zastrzega jednak, że mogą być zmiany, że o tym, kto ostatecznie wystąpi w niedzielny wieczór przy zapalonych jupiterach zadecydują treningi.

W zestawieniu "Byków" także nie dziwi żadne nazwisko. Tobiasza Musielaka, który jest kontuzjowany zastąpił Grzegorz Zengota, który podobno, tak, jak jego koledzy, znajduje się w wysokiej formie.

A oto składy: Fogo Unia: 1. N. Pedersen; 2. Jonasson; 3. Zengota; 4. Przem. Pawlicki; 5. Sajfutdinow; 6. Smektała; 7. Piotr Pawlicki.

PGE Stal: 9. Larsen; 10. M. Jabłoński; 11. Lampart; 12. Hancock; 13. Kildemand; 14. Czaja, 15. Rempała. Początek o godz. 19.30. Sędziuje Artur Kuśmierz (Częstochowa). Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski.

Stawka uczestników spotkania lidera z beniaminkiem jest doborowa. Szczególny smaczek bedą miały pojedynki dwóch mistrzów świata - obecnego - Grega Hancocka i byłego - Nickiego Pedersena. W tym meczu nie będzie mniej lub bardziej ważnych wyścigów.Liczył się będzie każdy punkt.

Trener Ślączka jeden z treningów zaplanował przy sztucznym oświetleniu. Nasz coach śledzi wyniki swoich zawodników w ligach zagranicznych. W spotkaniu szwedzkiej Eliteserien Kenni Larsen zdobył dla Smederny Eskilstuna 7 punktów i bonusa (1*, 3, 1,2,0).

Jego zespół przegrał z Indianerną Kumla 41:49.
W środę odbyły się spotkania duńskiej Superligi. Znakomitą dyspozycję w pojedynku Fjelsted - Esbjerg (44:40) zaprezentował Peter Kildemand. Rzeszowski "Pająk" zdobył dla Fjelsted 14 oczek i bonusa (2,3,3,1,3,2*); był najlepszym zawodnikiem na torze.

W spotkaniu, w którym Holsted pokonał Grindsted 50:35 wystąpili dwaj żużlowcy PGE Stali. Obaj w barwach pokonanych. Dorobek Mirosława Jabłońskiego to 4+1 (0,w,2*,1,1,w,d), znacznie lepszy był Krystian Rempała- 10 (3,3,d,2!,0,2). Junior PGE Stali jechał jako joker. Wśród gospodarzy niepokonany był Nicki Pedersen - 15 (3,3,3,3,3,u). W ostatnim biegu MJ Jensen spowodował upadek "Powera", a ten zrezygnował z udziału w powtórce.