- Maszyna startowa została oddana do remontu i w niedzielę taśma na pewno będzie fruwać równo - zapewnił nas Władysław Biernat, dyrektor ZKS-u Stal. Oby wreszcie kłopoty z techniką nie dokuczały zawodnikom, oby tylko ze startu i potem na dystansie szybciej fruwały rzeszowksie "Żurawie" niż goście z Grudziądza, którzy pojadą va banque. Tak zresztą, jak miejscowi...
Będzie to dla rzeszowskiej i grudziądzkiej drużyny najważniejszy mecz w sezonie. Jedni chcą wygrać i drudzy też, bo kto przegra, ten jedną nogą będzie już w I lidze. GKM będzie zadowolony z remisu, bo gdyby doszło do podziału puli, to ekipa z Grudziądza wzbogaciłaby się o 2 punkty (1 + bonus). Remis dla PGE Stali byłby porażką.
Kibice znad Wisłoka są optymistami, licytują się, jakim zwycięstwem gospodarzy zakończy się to wyjątkowo ciekawe i bardzo ważne dla losów walki o utrzymanie się spotkanie. Zespoły z Rzeszowa i Grudziądza mają po 8 punktów. Tyle samo zgromadziła Stal Gorzów, która podejmuje walczący o miejsce w play-off SPAR Falubaz Zielona Góra. Jeżeli gorzowianie przegrają tę derbową konfrontację, to spadek zacznie zaglądać im prosto w oczy. Mamy więc fascynujący finisz sezonu. Na innych torach niech się dzieje co chce, fani speed- waya z Podkarpacia koncentrują się i trzymają kciuki za PGE Stal.
- Rzeszów wygra przynajmniej 52:38 - uważa pan Andrzej Lis. - Nasi mają mocniejszy skład, świetnych liderów w osobach Grega Hancocka i Petera Kildemanda, którzy nie zawodzą, oraz przede wszystkim o niebo lepszych juniorów. No i jedziemy u siebie. Będzie dobrze. Ekstraklasa zostanie nad Wisłokiem - twierdzi zagorzały kibic z Rzeszowa.
Á propos Hancocka i Kildemanda, obaj w niedzielę startowali w Lesznie, w mistrzostwach ekstraligi. Han- cock w finale był trzeci, za Grigorijem Łagutą i Piotrem Pawlickim. Kildemand, z dorobkiem 10 oczek, zakończył zawody na siódmej pozycji; uzbierał 5 "dwójek", ale najważniejsze, że nie zanotował ani jednego upadku. Tak naprawdę "operacja GKM" rozpocznie się w Rzeszowie (jeśli nie liczyć zabiegów z naprawą maszyny startowej) dopiero w najbliższy piątek.
- Ponieważ nasi młodzieżowcy startują w Lidze Juniorów, seniorzy jeżdżą w Szwecji i Danii, w sobotę mamy kolejne Grand Prix, dlatego dopiero w piątek zaproszę wszyskich zawodników, którzy będą mieli wolny od zawodów termin, na trening - tłumaczy trener Janusz Ślączka, który nie dopuszcza w niedzielę innego wyniku niż zwycięstwo, które pozwoli jego teamowi uciec wreszcie z ostatniego miejsca.
Mecz w Rzeszowie rozpocznie się o godzinie 19.30. Nie będzie to spotkanie telewizyjne, chyba że stacja nSport+ jeszcze zmieni zdanie. Spotkanie cieszy się dużym zainteresowaniem, warto śledzić komunikaty o przedsprzedaży biletów lub zakupić je przez Internet, bo stojąc w niedzielę w długiej kolejce, mogą nam przejechać koło nosa pierwsze wyścigi.
Tymczasem w ten czwartek (18) w Tarnowie zostaną odrobione ostatnie zaległości. Tamtejsza Unia zmierzy się z Falubazem. "Jaskółki" lecą do play-off, osłabione "Myszy" też chcą w nim być. Potem już wszys- cy czekać będą na niedzielę i 12. kolejkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]