PGNiG Superliga: Ciężkie wyjazdy Eurobud JKS-u Jarosław i SPR-u Stali Mielec, ale cele trzeba zrobić

- Zaczynamy ostatnią rundę rozgrywek. Mamy wyznaczone cele do zrealizowania, ale nie będziemy rozpowiadać, jakie one są. Wszystkie dziewczyny wiedzą, o co grają i czego się od nich oczekuje - mówi Monika Cholewa, IItrener Eurobud JKS-u.

Od środy drużyna trenuje już w komplecie, gdyż po meczach reprezentacji Polski wróciły Sylwia Matuszczyk, Aleksandra Zimny i trener Reidar Moistad. Jarosławianki mają na szczęście sporą przewagę nad ostatnim w tabeli Ruchem Chorzów.

W trzech dotychczasowych meczach z Perłą Lublin Eurobud JKS nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Tym razem nie musi być jednak tak samo.

- Nie będę się rozwodzić na temat naszych szans w tym meczu, ale nie można patrzeć na to, co było. Trzeba wyjść i walczyć, bo walka popłaca - dodje Cholewa.

Transmisja z meczu w Lublinie w sobotę o 16 na zobacz.tv.

Komfortu związanego z przewagą nad konkurentem nie ma Stal Mielec. "Czeczeńcy" po porażce z Piotrkowianinem, mają nad nim, a zarazem nad miejscem spadkowym, już tylko dwa punkty przewagi.

Mielczanie w sobotę zmierzą się na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Faworytem będą gospodarze, ale mielczanie nie są na z góry straconej pozycji. W lutym ulegli temu rywalowi jedną bramką. Długo prowadzili, ale zawalili końcówkę.

- Na pewno ciężkie chwile przed chłopakami, ale muszą wyjść i walczyć, bo co innego im pozostało - mówi Michał Chodara, który powoli wraca do zdrowia po operacji ręki. - Nie będzie im łatwo po porażce z Piotrkowianinem, ale muszą wyczyścić głowy i maksymalnie się skoncentrować. Jeśli chodzi o mnie, to jest coraz lepiej. Tydzień temu wyciągnięto mi z ręki druty stabilizujące i mogę wykonywać codzienne czynności. Przechodzę rehablitację i jestem bardzo zadowolony z jej postępów.

Plany mielczanom z pewnością będą chcieli pokrzyżować m.in. byli gracze Stali, tj. Adam Babicz i Damian Krzysztofik.

Początek meczu w Głogowie w sobotę o godz. 13, transmisja na emocje.tv. ą