PGNiG Superliga. SPR Stal Mielec przed misją niemożliwe? Na Podkarpacie przyjeżdża wicemistrz Polski

Orlen Wisła Płock to jedna z tych drużyn, które najmocniej cierpią z powodu pandemii koronawirusa. Do tej pory udało im się rozegrać zaledwie sześć z dziesięciu ligowych spotkań. Tylko Azoty Puławy zagrały mniej (5) spotkań. Cierpią również występy w Lidze Europejskiej, w której uczestniczą „Nafciarze”.

Ich ostatni mecz przeciwko hiszpańskiej drużynie Ademar Leon został odwołany właśnie ze względu na zakażenia koronawirusem w płockiej drużynie. Normalnie trenować mogli tylko ci zawodnicy, którzy chorobę mają już za sobą. Na domiar złego część z nich doznała urazu w meczu z Czechowskimi Niedźwiedziami i czeka ich przerwa w treningach.

- Wśród kontuzjowanych są Leo Dutra, Mirsad Terzić oraz Ivan Stevanović, a wciąż indywidualnie trenuje David Fernandez. Rehabilitację po skręconym stawie skokowym przechodzi Leon Susnja. Oprócz nich, kwarantanna nie obejmie również czterech graczy Orlen Wisły Płock, którzy po przejściu COVID-19 są dopuszczeni do treningów – informują wicemistrzowie Polski.

Czy więc przed mielczanami staje niepowtarzalna okazja pokonania wicemistrzów Polski, czy po raz kolejny okaże się to misją niemożliwe.

W tym miejscu należy przypomnieć, że w sierpniu, podczas Memoriału im. Antoniego Weryńskiego to mielczanie byli górą. W regulaminowym czasie gry padł remis, a w rzutach karnych, po interwencjach bramkarza Krystiana Witkowskiego, to Stal cieszyła się ze zwycięstwa.

Z kolei w lidze ostatni punkt mielczanom w starciu z Wisłą udało się zdobyć w jesienią 2014 roku. Wówczas w Płocku padł wynik 25:25. Od tego czasu każde ligowe spotkanie padało już łupem drużyny wicemistrzów Polski.

Początek spotkania w sobotę o godzinie 13. Transmisja w internetowym serwisie Emocje.TV.