PGNiG Superliga. SPR Stal Mielec wraca w środę do gry. Na wyjeździe zagra z Piotrkowianinem. W składzie mogą być braki kadrowe

Ostatnie dwa spotkania SPR Stali Mielec zostały odwołane z powodu zakażeń koronawirusem u rywali. Mielczanie mieli zagrać z Orlen Wisłą Płock i Łomżą Vive Kielce. Szans na punkty wielkich więc by nie było, ale przynajmniej zachowany zostałby rytm meczowy, którego teraz w spotkaniu z rywalem w zasięgu, może brakować.

– Nie jest to łatwe dla zespołu, dla zawodników, ani dla nas, dla trenerów. Z dnia na dzień dowiadujemy się o odwołanym meczu, gdzie do tego meczu przez cały tydzień się przygotowywaliśmy – podkreśla szkoleniowiec mieleckiego zespołu.

Teraz na szczęście wszystko wskazuje na to, że środowy mecz na wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski dojdzie do skutku.

– Pod kątem tego meczu przygotowujemy się już od dobrych kilku dni. Traktujemy to spotkanie, jako to za „6 punktów”. Piotrkowianin jest podobnym klubem do naszego pod względem potencjału. Dlatego koncentrujmy się bardzo mocno – wskazuje trener Nilsson.

Problemem trenera są jednak kontuzje, których w ostatnim czasie niestety nie brakowało.

– Są też niestety rzeczy, które nas niepokoją i to są te mniejsze i większe urazy, które mamy w zespole. No zobaczymy, na razie nie mogło z nami trenować czterech zawodników. Mam jednak nadzieję, że choć jeden, może dwóch dojdzie do zdrowia na środę.

Najbliższy rywal Stali, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski po jedenastu rozegranych spotkaniach ma na swoim koncie osiem punktów. Na ten dorobek składają się zwycięstwa w regulaminowym czasie gry z Torus Wybrzeżem Gdańsk i Sandra SPA Pogonią Szczecin oraz zwycięstwo po rzutach karnych z Zagłębiem Lubin. Punktów mogło być jednak więcej, bo zespołowi z Piotrkowa w niektórych meczach brakowało szczęścia. Tylko jedną bramką przegrali z Chrobrym Głogów oraz z Azotami Puławy.

Początek meczu w środę o godzinie 19. Transmisja dostępna na internetowej stronie emocje.tv.