Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piasek z nieba

KRZYSZTOF POTACZAŁA
Na zdjęciu wykonanym z satelity ORBVIEW-2 widać, że pustynny piasek z łatwością przedostaje się na bardzo duże odległości (dla ułatwienia zaznaczyliśmy go czerwonymi strzałkami).
Na zdjęciu wykonanym z satelity ORBVIEW-2 widać, że pustynny piasek z łatwością przedostaje się na bardzo duże odległości (dla ułatwienia zaznaczyliśmy go czerwonymi strzałkami). www.visibleearth.nasa.gov
Afrykański piasek na bieszczadzkich połoninach? A jednak. Rdzawy nalot na śniegu, który w niedzielę wystraszył mieszkańców Bieszczadów, to nic innego, tylko pustynny pył. Wszystko wskazuje na to, że przyleciał z dalekiej Sahary.

W jaki sposób afrykańskie piaski, które później zostały naturalnie rozrzedzone w atmosferze, dotarły tak daleko? Zdaniem naukowców, w przyrodzie wszystko jest możliwe. Skoro bywało, że z nieba spadały ryby i żaby "porwane" tam najpierw przez trąby powietrzne, to dlaczego nie miałby na Polskę spaść piasek z Sahary?

Satelita obserwuje

Zdjęcie wykonane przez satelitę ORBVIEW-2 pokazuje, że pustynny piach może przedostawać się na bardzo duże odległości. Niedawno właśnie na Saharze szalały potężne burze, które wessały piasek na kilka kilometrów w głąb atmosfery. Potem wichry rozniosły go na wszystkie strony świata, głównie na Europę. Dowód? W minioną sobotę w Lofer w Alpach i innych częściach Austrii zauważono na śniegu żółto-pomarańczowy osad, taki sam kolor przybrało niebo. Tamtejsi naukowcy nie mieli wątpliwości - to kłęby piasku z Sahary.

Afryka nie za daleko

[obrazek3] Maria Suchy, wojewódzki inspektor ochrony środowiska w Rzeszowie:
- Opad, którego analizę przeprowadziliśmy w naszym laboratorium, był zjawiskiem naturalnym. Wiatr przywiał nam piasek, być może aż z Sahary, gdzie ostatnio szalały burze.- Nie jest to zjawisko rzadkie, ale warto wiedzieć, że pyły i piaski opadają na ziemię tylko wraz z deszczem lub śniegiem - tłumaczy docent Włodzimierz Suryjak z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
W 1986 r. radioaktywne pyły dotarły do Polski z odległego Czarnobyla. - Skoro tak, to nie ma przeszkód, by zwykły piasek przedostał się do nas z Afryki - twierdzi doc. Suryjak.

Kiedyś też było żółto

W połowie lat 90., także zimą, mieszkańcy Ustrzyk Dolnych zobaczyli rano na śniegu brązowo-żółty osad. - Początkowo ludzie byli przestraszeni, myśleli, że znowu na Ukrainie wybuchła elektrownia jądrowa - wspomina kpt. Grzegorz Wiktorski, szef Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ustrzykach Dolnych. - Na szczęście szybko ustalono, że nie ma żadnego zagrożenia.
Zanim tajemniczą jeszcze substancję zbadali specjaliści, strażacy zrobili proste doświadczenie. Do słoika nabrali śniegu z rdzawym opadem i postawili go w ciepłym pomieszczeniu. Kiedy śnieg zamienił się w wodę, dno słoika pokryła warstwa piasku. - Do dziś jednak nie wiemy, czy wiatr przywiał go z dalekiej Sahary, czy może z innego regionu świata - mówią strażacy.

Jak piasek z Maroka

W niedzielę asp. sztab. Andrzej Pałka wykonał identyczną próbę. Woda ze śniegu zrobiła się jasnobrązowa, ale na dnie słoja nie dostrzeżono osadu. - Śnieg w Bieszczadach zabarwił się pyłem, być może nawet z Sahary - wyjaśnia doc. Suryjak.
Czytelnik z Ustrzyk Dolnych przyszedł do nas z piaskiem, który przywiózl z pustyni w Maroku. Wygląda podobnie jak pył, który spadł na Bieszczady. Różni się grubością ziaren, ale ma identyczną barwę. Niewykluczone, że to właśnie jego fragmenty dotarły na południowo-wschodnie krańce Polski.
Według Zofii Adamczyk, synoptyka z Biura Prognoz Meteorologicznych w Krakowie, kolor pyłu zależy od tego, jaki materiał został wciągnięty do atmosfery w czasie piaskowej burzy. Jeśli są to związki żelaza, opad zabarwi się na rdzawo-czerwono.

Wiatry czynią cuda

W Bieszczadach kataklizmu nie było, ale z historii wiadomo, że nawet obszary położone daleko poza pustyniami mogą niekiedy ucierpieć wskutek burz piaskowych. Podczas suchych lat 30. duże połacie zachodnich stanów USA przekształciły się w "miskę piasku". Silne wiatry potrafią przenieść na odległość tysięcy kilometrów nie tylko pustynny piach. Wraz z deszczem na ziemię spadają także szkodliwe dla zdrowia pyły przemysłowe, a kiedy wybuchają wulkany, wiatr roznosi popiół niemal na cały glob.

Największa piaskownica świata

Sahara to największa pustynia na ziemskim globie. Jej powierzchnia liczy 8,5 mln kilometrów kwadratowych. Pustynia leży w granicach dziesięciu państw. Od północy ogranicza ją Morze Śródziemne oraz góry Atlas, od zachodu Ocean Atlantycki, a od wschodu Morze Czerwone. Na południu Sahara przechodzi stopniowo w trawiaste sawanny sudańskiej strefy Sahelu.
W krajobrazie Sahary dominują piaszczyste wydmy, ciągnące się poza horyzont niczym suche, pofalowane morze. Kształt wydm zmienia się nieustannie. Wierzchnie warstwy piasku są bez przerwy zwiewane tworząc wierzchołki, przecinane korytami, na zmianę wygładzane i żłobione bruzdami przez suche wiatry oraz palone słońcem. Wydmy w kształcie piramid mogą osiągać wysokość dochodzącą nawet do 230 m.
Oprócz obszarów nieprzerwanych piasków (zwanych ergarni) znajdują się tu także rozległe płaskowyże, na których zwietrzałe skały utworzyły pustynię skalistą (Hamada) oraz pokryte kamieniami równiny (Reg), jak np. surowa, usiana odłamami skalnymi, algierska wyżyna Tassili. Nazwa Sahara pochodzi od arabskiego słowa oznaczającego pustynie - występuje więc występuje w liczbie mnogiej. W obrębie jej granic wiele obszarów na wschodzie nosi nazwę Tenere - "Ziemia Strachu", a w południowo zachodniej Algierii i północno zachodnim Mali Tanezrouft "Pustynia Pragnienia". Ta ostatnia niczym się nie wyróżniająca, bezwodna równina, szerokości około 1450 km, jest całkowicie pozbawiona życia i dlatego została wybrana jako poligon dla pierwszej francuskiej bomby atomowej. Najwyższymi wzniesieniami Sahary są góry Ahaggar w Algierii i góry Tibesti w Czadzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24