Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Tuczempy wygrał derbowy pojedynek z JKS-em Jarosław

Tomasz Strzębała
Piłkarze Piasta (białe stroje) wygrali w derbach z JKS-em.
Piłkarze Piasta (białe stroje) wygrali w derbach z JKS-em. fot. Tomasz Strzębała
Derby są nasze! - śpiewali po końcowym gwizdku piłkarze Piasta. Gospodarze zdecydowanie lepiej poradzili sobie na fatalnym, przypominającym grzęzawisko boisku i po golach strzelonych w ostatnich sekundach obu połówek meczu mogli świętować sukces.

Faworyzowana ekipa JKS-u zaczęła zgodnie z planem. Już w 18 minucie dośrodkowanie Andrija Malyka z rzutu wolnego i niepewną interwencję obrońców wykorzystał Andrij Muzyczuk, który z kilku metrów nie dał szans Karnasowi.

Za chwilę miał okazję podwyższyć rezultat, ale stojąc praktycznie przed pustą bramką, zupełnie nie atakowany strzelił obok słupka. Od tego momentu inicjatywę przejęli podopieczni trenera Marka Strawy i z minuty na minutę pod bramką Daniela Furtaka robiło się coraz groźniej.

Gol do szatni
Blisko wyrównania był Grzegorz Hajduk, którego uderzenie poleciało wysoko nad poprzeczką. Jeszcze lepszą sytuację zmarnował Łukasz Czub, gdy po dośrodkowaniu Tomasza Sochy bramkarz JKS-u nie sięgnął piłki. Pomocnik Piasta strzelił jednak mało precyzyjnie. Wreszcie w 45 minucie; kiedy wszyscy byli już myślami w szatni, trafienie z bliskiej odległości zaliczył Rafał Noga.

Swojak w ostatniej minucie
Druga część gry zaczęła się identycznie jak pierwsza, czyli od ataku gości. Pokonać golkipera Piasta bezskutecznie próbowali kolejno Muzyczuk, Viktor Kossak i Marek Soczek.

W 56 minucie z rzutu wolnego, podyktowanego za faul na Kossaku, Muzyczuk uderzył w słupek, wcześniej kapitalną interwencją popisał się Furtak, który obronił strzał "szczupakiem" Mirosława Jabłońskiego.

Zresztą bramkarz JKS-u uratował swój zespół jeszcze w 69 minucie odbijając mocne uderzenie Czuba z wolnego. Minutę później z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Andrii Vaskovets i z przyjezdnych uszło powietrze.

Już w doliczonym czasie gry, gdy wydawało się, że pojedynek zakończy się remisem główkował Adamarek, a próbujący zatrzymać piłkę Alan Santana, ku rozpaczy swoich kolegów wpakował ją do własnej siatki.

PIAST TUCZEMPY - JKS 1909 JAROSŁAW 2-1 (1-1)
0-1 Muzyczuk (18), 1-1 R. Noga (45), 2-1 Santana (90. samobójcza).

PIAST: Karnas - Pasaj, Jabłoński, Gilarski (46. Walczak), Kud - Czub, Sas, Kwaśny, Socha (72. Adamarek) - R. Noga, Hajduk (63. Szuflita).

JKS: Furtak - Syty, Dziedzic , Santana, Vaskovets - Raba (63. Pawlak), Malyk, Sobczak (81. Fedor), Soczek - Kossak, Muzyczuk (88. Hołub).

SĘDZIOWALI: Michał Ziemba oraz Mieszko Sobczak i Jakub Tomoń (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Vaskovets, Santana, Muzyczuk. CZERWONA KARTKA: Vaskovets (70. druga żółta). WIDZÓW: 600.

Noty dla piłkarzy i sędziego oraz wypowiedzi w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24