TatrySki Podhale Nowy Targ – Ciarko PBS Bank STS Sanok 5:3
Stan play-off o brązowy medal (do 2 wygranych): 1-0.
Tercje: 1:2, 2:0, 2:1.
Bramki: 1:0 Neupauer 2 minuta (asysty: Wielkiewicz i Kania), 1:1 Cameron 6 w osłabieniu (Danton), 1:2 Cichy 11 (Szczechura i Roberts), 2:2 Zapała 32 (Haverinen i Różański), 3:2 Jokila 35 w przewadze (Zapała), 4:2 Różański 47 (Zapała i Haverinen), 4:3 Cameron 50 (Sliwinski i Kartoszkin), 5:3 Bryniczka 51 (Wronka i Gruszka).
Podhale: Raszka – Haverinen, Jaśkiewicz; Tomasik, Kania; Łabuz, Mrugała; Wojdyła, Sulka - Różański, Zapała, Jokila; Gruszka, Bryniczka, Wronka; Michalski, D. Kapica, McGregor; Zarotyński, Neupauer, Wielkiewicz. Trener Marek Ziętara.
STS: Missiaen – Tuominen, Vidgren; Roberts, Sproule; Rąpała, Olearczyk; Demkowicz, Naparło - Danton, Cichy, Szczechura; Cameron, Kostecki, Strzyżowski; Sliwinski, Kartoszkin, Azari; Wilusz, Biały, Bielec. Trener Kari Rauhanen.
Sędziowali: Breske (Jastrzębie) i Pachucki (Gdańsk). Kary: 8 – 20 (10 Kosteckiego) minut. Strzały: 38-31. Widzów 1000.
Sanoczanie deklarowali walkę o brązowy medal na poniedziałkowych spotkaniach z kibicami oraz głównym sponsorem drużyny Ryszardem Ziarko. Przemeblowany nieco z konieczności zespół (kary Tarasuka i Browna) podjął rękawicę w starciu z „Szarotkami” ale bardziej wypoczęty zespół gospodarzy wypunktował błędy ekipy STS-u.
Podopieczni Kariego Rauhanena przez pół meczu wydawali się kontrolować to, co dzieje się na lodzie. Szybko odrobili stratę, m.in, po bramce zdobytej w osłabieniu. Zabrakło kolejnych trafień, na które szanse mieli Kartoszkin, Azari, Cameron czy Cichy.
Niewykorzystane sytuacje się mszczą – potwierdziło się to powiedzenie także w tym meczu. Wyrównał dwukrotny mistrz Polski z Ciarko - Zapała po indywidualnej akcji, „Kazek” był też współautorem trafienia na 3:2, które zdobył Jokilka przy trzeciej dobitce na bramkę osamotnionego Missiaena. W końcówce II odsłony bramkarz STS-u wygrał jeszcze pojedynek sam na sam z Gruszką.
W III odsłonie mieli zaatakować goście, tymczasem bramkę zdobył weteran Różański, świetnie obsłużony przez Jokilę. Po chwili kontaktowego gola strzelił Cameron po kontrze a w odpowiedzi sprytny Wronka dostrzegł przed bramką Bryniczke i zrobiło się 5:3, na dodatek goście złapali jeszcze dwie kary. W końcówce „setkę” zmarnował Kartoszkin, brakło też pomysłu na rozwiązanie przewagi 5 na 4 i 6 na 4.
Drugi mecz w piątek w Sanoku. Jeżeli STS wyrówna to rozstrzygnie trzeci pojedynek, w niedzielę w Nowym Targu.
Opinie trenerów
Kari Rauhanen (STS)Jak na mecz pley-off i o trzecie miejsce w kraju był to bardzo słaby pojedynek. Pierwszą tercje mieliśmy jeszcze niezłą, ale w drugiej i trzeciej popełniliśmy denerwująco dużo błędów. Jestem przekonany, że lepiej zagramy w Sanoku i zdołamy odwrócić losy rywalizacji.
Marek Ziętara (Podhale)Mecz miał dwa oblicza. Do 30 minuty nie mogliśmy złapać rytmu, dopiero gol Zapały na 2:2 dodał nam wiary w zwycięstwo i pokazaliśmy swoje lepsze oblicze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]