Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć osób nie żyje. Nieoficjalnie: to był bus z Tarnobrzega

Marcin Radzimowski
Archwium
Znamy nowe szczegóły dotyczące czwartkowej tragedii, jaka wydarzyła się na autostradzie D1 niedaleko Brna w Czechach, gdzie w zderzeniu mercedesa sprintera z ciężarówką zginęło pięcioro Polaków.

Bus należał do firmy przewozowej z Tarnobrzega - ustaliliśmy nieoficjalnie.

Wbrew informacjom, jaki pojawiły się w niemal wszystkich polskich mediach, śmiertelne ofiary wypadku to nie są czterej mężczyźni i kobieta, lecz jeden mężczyzna i cztery kobiety. Potwierdziła to w piątek w rozmowie z nami wicekonsul.

- To fakt, że pojawiły się błędne informacje dotyczące płci ofiar. Podejrzewam, że to wynik błędnego tłumaczenia informacji, jakie pojawiły się w czeskich mediach - mówi wicekonsul Maria Kovacs z Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej z Ostrawie. - Wiem także, że w czeskich mediach pojawiły się zdjęcia z wypadku, na których widać tablice rejestracyjnego samochodu, wskazujące, że należą do przewoźnika z Tarnobrzega. Domyślam się, ze prawdopodobnie tak jest, choć oficjalnych informacji w tym temacie nie mam.

Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że jedną z pięciu śmiertelnych ofiar wypadku busa jest jego kierowca. Wicekonsul nie odniosła się do tych ustaleń, ale wydają się one oczywiste. Maria Kovacs potwierdziła bowiem, że mercedesem jechało dziewięć osób, w tym dwóch kierowców a w szpitalu w Brnie pozostają na leczeniu trzy kobiety.

- Stan jednej jest wciąż ciężki - mówiła wicekonsul, gdy rozmawialiśmy z nią w piątkowe przedpołudnie.

Czwarta osoba przewieziona po wypadku do szpitala, została już z niego zwolniona, nie odniosła prawie żadnych urazów. To mężczyzna, co sugeruje, że drugi kierowca busa. Reasumując, mercedesem sprinterem należącym do przewoźnika z Tarnobrzega, podróżowało dwóch kierowców i siedem kobiet - pasażerek. Cztery z nich zginęły, trzy pozostałe pozostają w szpitalu w Brnie.

Pytana o to, skąd były śmiertelne ofiary wypadku, wicekonsul Rzeczypospolitej Polskiej w Ostrawie podaje, że z trzech województw: podkarpackiego, lubelskiego i śląskiego. Bez szczegółów.

- Z informacji jakie posiadam wynika, że razem do Włoch jechały dwa busy tego samego przewoźnika. Oczywiście pasażerów otoczyliśmy opieką i udzieliliśmy im pomocy. Na miejscu tej tragedii był pan konsul generalny. Pozostajemy w kontakcie z rodzinami uczestników wyjazdu - mówiła w rozmowie z nami wicekonsul Maria Kovacs.

Do tragedii doszło w czwartek około godziny 13.20 na autostradzie w miejscowości Vyszkov niedaleko Brna. Mercedes sprinter uderzył w tył jadącej przed nim ciężarówki z naczepą samowyładowczą, tak zwaną "patelnią". Na miejscu zginęło pięć osób. Przyczyny wypadku ustala czeska policja pod nadzorem prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24