Pięć zarzutów dla 40-latka z Dębicy. Prokuratura: Nękał bliskich i groził im śmiercią

Kilka dni temu oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Dębicy został powiadomiony o awanturze domowej wywołanej przez nietrzeźwą osobę.Jak podaje prokuratura funkcjonariusze zastali na miejscu brata awanturnika i nóż leżący w rejonie klatki schodowej, którym został zraniony. Po chwili na miejscu pojawił się Marcin P., który został zatrzymany i zabrany do Izby Wytrzeźwień w Dębicy.

- Następnego dnia do KPP w Dębicy zgłosili się brat, matka oraz była konkubina Marcina P., którzy szczegółowo opisali zarys i charakter popełnionych przez niego przestępstw - informuje Artur Grabowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. - Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marcin P. przyznał się jedynie do niepłacenia alimentów na rzecz córki oraz do uderzenia brata metalowym prętem, a nie nożem. Zaprzeczył natomiast jakoby groził bratu i matce pozbawieniem życia oraz, aby złapał za szyję byłą konkubinę.

Tłumaczył, że pieniądze uzyskane od matki po prostu pożyczył.

- Nie przyznał się również do nękania konkubiny, gdyż jak wyjaśnił dobrowolnie wpuszczany był przez nią do mieszkania - dodaje rzecznik prokuratury.

Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Dębicy zastosował wobec 40-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące. Marcinowi P. grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

- Sprawca był wielokrotnie karany m.in. za pobicia, rozboje, wymuszenia rozbójnicze oraz uszkodzenia mienia - wylicza prokurator.

ZOBACZ TEŻ: W Iskani k. Przemyśla traktor przygniótł mężczyznę. 59-latek zmarł